Data: 2006-01-19 08:32:33
Temat: Re: nauka rysowania
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "Sowa"
<m...@w...pl> mówiąc:
>Oczywiście, to że wspominałam, że właśnie tak inaczej byłam uczona rysować,
>i że było to potem duuużym problemem, w dodatku powtarzalnym u znanych mi
>innych uczonych rysowania od małego, połknęłaś jak Mendel fasolkę nie
>pasującą do schematu? :-)
Nie wiem, co masz na myśli, prawdę mówiąc. Wiem jedynie, że przez kilka
postów próbuję ci wytłumaczyć, że są inne metody niż te skrajne, a przy
okazji okazuje się, że nasza wizja jest podobna, a ty nadal dyskutujesz
nie ze mną, a z pytaniem, które padło w pierwszym poście.
>Czyli mówisz o czym innym niż :"Może znacie strony z jakimiś radami,
>instrukcjami, jak rysować (np.
>zwierzątka, pejzaże itp.)."
>Bo ja cały czas do tego piję.
Zauważyłam.
>> Nie zmianą frontu - tym, o czym piszę cały czas, a co cały czas brałaś
>> za coś innego.
>
>Ani myślę się domyślać czegokolwiek, ani cosia co wzięłam za coś innego, ani
>samego czegoś innego.
>Jest napisane, co jest napisane.
Jeśli od początku założyłaś i w dalszym ciagu zakładasz, że dyskutujesz
z kimś o określonym poglądzie na rysowanie - vide cytat, który podałaś
troszkę wyżej - to nawet się nie dziwię, że w momencie, gdy okazało się,
że mamy w zasadzie zbieżne poglądy, tego nie zauważyłaś.
EOT
Agnieszka
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
|