Strona główna Grupy pl.sci.psychologia nerwica lekowa + problemy z lorafen'em, pomocy ! Re: nerwica lekowa + problemy z lorafen'em, pomocy !

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: nerwica lekowa + problemy z lorafen'em, pomocy !

« poprzedni post
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsfee
d.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
l
From: "Agnes" <a...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna,pl.sci.psychologia
Subject: Re: nerwica lekowa + problemy z lorafen'em, pomocy !
Date: Mon, 17 Feb 2003 11:19:58 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 149
Message-ID: <b2qd30$8qn$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <b2mgds$g41$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pd231.zgorzelec.sdi.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1045477286 9047 217.97.11.231 (17 Feb 2003 10:21:26
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 17 Feb 2003 10:21:26 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:99563 pl.sci.psychologia:187669
Ukryj nagłówki

Bezwzglednie radziłabym udać się do psychiatry i tylko tam,dobrze jak
specjalizuje się również w leczeniu zaburzeń nerwicowych.Rok temu po dość
ciężkim przeżyciu dopadło mnie prawie to samo. Nie mogłam spokojnie
posiedzieć czy wypić harbatę ,cały czas sie trzęsłam itp. Serce szalało
,brakowało oddechu.Koleżanka poradziała wizytę u psychiatry.Poszłam
,leczyłam się 5 m-cy.
Teraz jest zupełnie inaczej ,może nie tak jak było zupełnie przed atakami,bo
gdzieś w podświadomosci jest przekonanie że coś takiego mnie juz dopadło ale
funkcjonuje zupełnie normalnie ,bez żadnych leków. 5 miesięcy brałam leki
/antydepresanty nowej generacji/ z odstawieniem nie miałam problemu i jak
narazie /a nie biorę od września/ nic mnie nie dopada.Ważnym jest także
zrozumienie istoty problemu ,iz ataki są przejściowe i nie bać się ich.
Można pomagać sobie również literaturą.Ja czytałam "Opanować lęk" i naprawdę
bardzo dużo mi to pomogło.Osobiście nie wierzę w żadne psychoanalizy,które
mogą wpędzić nas w jeszcze głębsze problemy najlepsza jest
autopsychoterapia .Być może dla mnie ,ponieważ rozmowa z moim psychiatrą
wystarczała mi za wszystkie psychoterapie plus metody opisane w książce.

pozdrawiam i życzę siły bo ta Ci się przyda w walce z tą paskudną
przypadłością :)

Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@N...pl> napisał w wiadomości
news:b2mgds$g41$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam,
>
> Mam nadzieje, ze ktos z Was zainteresuje sie moja przydlugawa
> opowiescia i w jakikolwiek sposob pomoze mi rozwiazac choc
> pare moich problemow, ktore tu opisze. Jestem umowiony na
> pierwsza wizyte u psychologa ale chcialbym sie tez do niej w jakis
> sposob przygotowac, zaczerpnac troche fachowej wiedzy na temat
> moich dolegliwosci :)
>
> Moze troche o sobie - mam 22 lata, nie ucze sie juz, prowadze swoja
> dzialalnosc od 4 lat (od kiedy skonczylem 18 lat..), nie wnikajac w
> szczegoly - uslugi internetowe, webhosting - jestem administratorem,
> bardzo stresujaca praca (szczegolnie, jak patrze z perspektywy czasu
> jak dla 18-sto latka u ktorego jeszcze nie do konca organizm wyrobil
> sobie odpowiednie mechanizmy odpornosciowe na sytuacje stresowe:)
> Firma pochlania wiekszosc mojego czasu i zycia. Firma ma juz renome
> w swojej branzy, nie jest to firma typu pan gienek i jego garaz, tym
> bardziej musze uwazac i oddawac jej coraz wiecej "siebie"...
> Procz ganiania za pieniedzmi ;) spotykam sie regularnie z moja
> dziewczyna, z ktora jestem od hoho.. to juz ponad 3 lata :-)
>
> Pod koniec sierpnia 2002 pewna sytuacja stresowa doprowadzila mnie
> do wizyty pogotowia w moim domku (duze problemy z oddychaniem,
> lek). Lekarz stwierdzil nerwice, zalecil zmiane trybu zycia (dotychczas
> pracowalem w nocy, spalem w dzien, kompletnie rozregulowane
> i nieprawidlowe odzywianie etc...). Jakos spokojnie zylem sobie z
> udana proba zmiany trybu zycia - zaczalem normalnie chodzic
> spac, normalnie odzywiac sie (odpowiednia liczba kalorii i stosunek
> weg/bial/tlusz. i takie tam :) gdzies do konca roku 2002 bez wiekszych
> objawow nerwicy, az ta znowu pokazala swoje zabki "przyduszajac"
> mnie prawie do nieprzytomnosci :(
>
> Pare kolejnych wizyt u roznych lekarzy - diagnoza w kazdym wypadku
> ta sama - nerwica. EKG + badania krwi - wszystko w porzadku.
> Zaden z nich nie zalecil wizyty u psychologa, za to jeden z nich przepisal
> mi nieszczesny Lorafen - 25 drazetek po 1mg. Niestety - nie uprzedzil
> mnie zupelnie przed skutkami, do jakich moze lorafen doprowadzic.
>
> Od tego czasu kazdy "atak" nerwicy (objawiajacy sie mocnym lekiem
> niewiadomego pochodzenia, generalnie wieczorami - w czasie trudnosci
> w zasypianiu, "duszeniu" w gardle i plucach, slabosciach, dusznosciach,
> uczuciu majacego za chwile nadejsc omdlenia i leku przed nim, a moze
> nawet przed smiercia) "leczony" byl mala, pozornie bezpieczna drazetka
> leku cud - lorefenu! Po godzinie meczarni wszystkie objawy mijaly,
> uczucie "zapetlania" moich mysli i przez to straszliwy lek oddalalo sie
> gdzies, gdzie moj umysl nie mial dostepu :) Uczucie blogiego uspokojenia,
> latwosc w zasypianiu, wewnetrzne uspokojenie, wyciszenie. Przez
> ostatni tydzien grudnia i caly styczen czyli ok 40 dni zjadlem jakies
> 20 drazetek. Niestety objawy (jak mi sie wtedy wydawalo) nerwicy
> nie ustepowaly, wiec udalem sie raz jeszcze do innego lekarza.
>
> Tam dowiedzialem sie, ze lorafen to lek psychotropowy o silnie
> uzalezniajacym dzialaniu i nie powinienem bez konsultacji z lekarzem
> go wogole przyjmowac, ew. tylko w bardzo silnych objawach nerwicy.
>
> Niestety - dowiedzialem sie o tym za pozno, teraz mamy polowe
> lutego i wlasnie skonczylo sie moje opakowanie (25 drazetek)
> lorafenu. Zazylem wiec 25 drazetek w ok 50 dni, wychodzi wiec
> srednio jedna drazetka na dwa dni (i tak tez go przyjmuje).
>
> Wydaje mi sie, ze moje ostatnie "ataki" to juz nie tylko ataki nerwicy,
> a domaganie sie mojego organizmu kolejnych porcji zgubnego leku.
> W tych atakach coraz czesciej wystepuja drgawki, trzeskawka calego
> organizmu - trzese sie caly jak galareta. Zwykle w czasie ataku staram
> sie rozmawiac o jakichs pozytywnych sprawach z bliskimi - z mama
> badz moja dziewczyna - zwykle pierwsze drgawki mijaja, zaczynam
> sie czuc calkiem niezle, niestety nie na dlugo - po paru minutach
> sytuacja powtarza sie, jest gorzej, mam problemy z oddychaniem
> (przynajmniej tak mi sie wydaje - zgodnie z zaleceniami lekarza
> probuje oddychac powoli i gleboko ale czesto jest to niemozliwe -
> serce zaczyna bic szybciej i czuje, ze moj organizm w srodku
> jest caly roztrzesiony - bardzo trudno jest mi plynnie oddychac..).
> Mimo rozpaczliwych prob tlumaczenia samemu sobie w myslach i
> czesto na glos, ze wszystko jest OK, ze sa przy mnie bliscy, ze
> to tylko nerwica, ze fizycznie nic mi nie grozi, mimo proby glebokiego,
> powolnego oddychania zaczynam czuc sie coraz slabiej - chyba
> lekko bledne, czuje, ze za chwile zemdleje, caly czas towarzyszy mi
> ten przeokropny strach, lek, uczucie na tyle straszne, ze paralizuje
> mnie calego! Dwa razy zdarzyl mi sie przerazajacy "skurcz" - od
> pasa w gore (do szyi) czulem jakby ktos zaciskal mi line wokol
> obwodu mojego ciala - wyraznie moje miesnie zaczely zaciskac
> sie od pasa w gore, powodujac najpierw bol w zoladku, pozniej
> jakby "zablokowanie" pluc, scisniecie gardla - przez pare sekund
> nie moglem zaczerpnac tchu... Po tym, a takze przy prawie kazdym
> ataku czuje mrowienie w konczynach (w palcach u nog i rak) -
> to chyba wynik niedotlenienia...
>
> Czy to "normalne" objawy nerwicy ? Czy mozna uzaleznic sie
> 25 drazetkami lorafenu ? Czy uczucie slabniecia, mdlenia,
> niedotlenienia, strachu przy nerwicy moze fizycznie doprowadzic
> do uszkodzenia jakichs narzadow ? Czy skurcze nie pozwalajace
> mi normalnie oddychac moga mnie w jakikolwiek sposob fizycznie
> uszkodzic? Zaden z lekarzy nie potrafil mi na to odpowiedziec -
> w momencie, kiedy ktos mnie zapewni i przekona, ze nerwica
> jest "zaledwie" uciazliwa dla zycia ale w bezposredni sposob mu
> nie zagraza, bede w stanie przetrzymac kolejny napad leku / strachu
> bez tego swinskiego lorafenu... Mam jeszcze cale opakowanie
> drazetek po 2,5mg - babci kiedys zostalo...
>
> Jezeli jestem uzalezniony - jak sie leczyc? Wiem, tu pomoze tylko
> fachowa pomoc - jestem juz umowiony z psychologiem / psychiatra,
> specjalista leczenia nerwic i uzaleznien, wierze, ze mi pomoze ale do
> tego czasu (wizyte mam dopiero za ponad tydzien) chcialbym sam
> sobie juz jakos pomoc - lorafen 1mg bralem co dwa dni - przy
> nastepnym ataku probowac zmniejszyc dawke do powiedzmy cwiartki
> drazetki 2,5mg, czyli ~0,6mg ?
>
> Co polecacie w razie napadu ataku (zwykle czuje parenascie minut
> wczesniej, ze zaczyna mnie dochodzic...) - siedziec, stac, wyjsc z domu,
> przespacerowac sie, pojechac na basen, upiec sobie rolade ustrzycka,
> zadzwonic po pogotowie, poczytac www.joemonster.org, kazac walnac
> sie walkiem po lbie, popatrzec na krzysztofa ibisza, zadzwonic na 0700,
> sprobowac nauczyc kanarka mowic, wyjsc z rybka na spacer ?
> Pomocyyyyy! :-)
> pozdr.
>
> PS. Wybaczcie cross-posta, tematyka i moj problem chyba idealnie
> pasuje do obu z nich, naprawde licze chociaz na slowa otuchy :/
>
> --
> Adam Szendzielorz, adam [at] konta.pl, 609 234 006
>
>
>


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
17.02 Bogdan
17.02 Bogdan
17.02 Adam Szendzielorz
17.02 Adam Szendzielorz
17.02 Adam Szendzielorz
17.02 dipsom_ania
17.02 Greg
17.02 dipsom_ania
17.02 dipsom_ania
17.02 dipsom_ania
17.02 dipsom_ania
17.02 Oleńka
17.02 dipsom_ania
17.02 Robert
17.02 dipsom_ania
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6