Data: 2006-09-30 20:59:28
Temat: Re: nie chce mi się (żyć)
Od: "G. B. Spender" <q...@l...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jesus napisał(a):
> G. B. Spender napisał(a):
>> tak żyć jako frajer i ciota, który w wieku 19 lat nawet się nie całował
>> czy też nie potrafi postawić na swoim. Tyle, że zmian też nie chce mi
>> się przeprowadzać. I nawet samobójstwa nie chce mi się popełniać
>
> Czym może być spowodowana ostra nieufność do ludzi?
> Czy da się jej pozbyć, czy można komuś zaufać?
>
> Czy sugerowanie się opinią innych, jest wynikiem nieufności, czy
> nieufność
> wynika ze strachu przed negatywną opinią innych?
To drugie.
> Ludzie nieufni popularnie zwani są Cipami.
Cipa, frajer, ciota, co za różnica.
> No bo zachowuje się jak
> Cipa,
> nie reaguje na to jak go napierdalają, daje sobie wchodzić na
> głowę, nie
> reaguje poczuciem humoru, tylko strachem, powagą, zamykaniem się -
> czyli
> staje się nieufny na bodźce warunkowo wytwarzające zagrożenie.
>
> Czy masz osobowość autorytatywną, czy wierzysz w stereotypy i opinie
> nadawane przez autorytety w chwilach zagrożonia gdy działa automat
> nieufności?
Wydaje mi się, że niestety tak. Czy mógłbyś mi zdać pytanie w kontekście
jakiejś jasnej sytuacji, co bym miał pewność, że dobrze zrozumiałem?
> Czy budujesz poczucie wartości swojej i ludzi w chwilach gdy nie
> myślisz bezrefleksyjnie,
> czyli gdy nie odczuwasz skutków bodźców zagrożenia (które mogą
> być przecież wyobrażone - symulowane w głowie).
Tak. Tylko o co chodzi z tym zagrożeniem? Gdy się dołuję to wtedy nie
buduję żadnego poczucia wartości. Gdy mam dobry humor, coś się powodzi i
ogólnie jest fajnie to wtedy tak.
Pozdrawiam
|