Data: 2002-11-24 16:22:29
Temat: Re: nie chcę slubu! co robic?
Od: "Łania" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:arqptj$b8k$1@news.onet.pl...
> ja osobiscie pozostane przy
> skomentowaniu, iz utrzymywanie dziecka nie upowaznia rodzicow
> do wszytkich decyzji za nie. argument typu "poki ja ciebie utrzymuje,
> albo poki zyjesz w moim domu to ..." do mnie nie przemawia jako
> przyklad godny nasladowania i promowania.
Otóż to.
Czy rodzice dziesieciolatka powinni wybierać (i opłacać) jego zajecia
dodatkowe według swojego uznania, również wyraźnie wbrew jego woli, czy też
brać pod uwagę jego zainteresowania i chęci? Moim zdaniem to drugie.
Na pełną zależność finansową Sagi rodzice najwyraźniej się godzą, a nawet
jej chcą. Tyle, że teraz, gdy nie spełnia oczekiwań, nie można już sie nią
pochwalić przed znajomymi, mogą zmienić zdanie.
Myślę, że dla rodziców ważne jest Sago "dlaczego" nie chcesz ślubu.
Wytłumacz im, najlepiej byś miała mocne argumenty, takie którymi bedą mogli
zasłonić się przed znajomymi. Pierwsze co ludziom z ich pokolenia może
przychodzić na myśl to to, że "on nie chce" lub "uważacie swój zwiazek za
słaby i nie chcecie ryzykować ślubem, czyli że nie jest to dziecko gorącej
miłości". Tak mogą myśleć oni, ich znajomi i przyszli znajomi Waszego
dziecka. Za brak ślubu w naszym społeczeństwie często jeszcze płaci się
brakiem zrozumienia, więc zacznij się przyzwyczajać.
Ania
|