Data: 2004-07-16 16:20:06
Temat: Re: nie lubimy pijaczkow (...pijakow tez, ale to zupelnie inna historia)
Od: Marek Krużel <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Fri, 16 Jul 2004 12:26:18 +0000 * kachna *:
>> >> To lepiej, mógłbym się stać agresywny.;)
>> >
>> > Naprawde? ;)
>>
>> Jasne. A 'wyglądać' to może może nawet gorzej.;)
>
> To wole nie probowac, tylko uwierzyc na slowo. I tak za duzo tu agresji.
Potrafię też łagodzić. Chyba...
>> > "mozna" "probowac" - malo to zdecydowane. Sam nie wierzysz w
>> > powodzenie tego przekonywania?
>>
>> Jeśli ktoś to robi zawodowo, lub mu zależy, ma większe szanse. Ja
>> nie mam motywacji.
>
> ... hhmmm, umiesz mnie zmusic do myslenia. To dobrze :)
Bo wszystko jest kwestią motywacji. Niestety (mz) nadal dominuje
pierwotna motywacja - ~konieczność.
>> >> Jeśli kogoś nie przekonam, mogę spodziewać się wszystkiego.
>> >
>> > Jednak jestes optymista - inni spodziewaliby sie tylko czegos zlego.
>>
>> Nie - mnie to bardziej obojętne.
>
> No dobra - ale skoro nie megaloman (to juz ustalilismy) zostal tylko...
> realista.
Nie nadążam za Twoim tokiem myślenia.;)
Realista na psp nie wydaje mi się niczym dziwnym.
> Ale co robi realista na psp???... ;)
Wymądrza się, prowokuje, pacyfikuje, ściera się, otwiera, wygłupia.;)
Nie pamiętam co jeszcze. Chyba robię to co inni - realizuję potrzeby
udziału, przetwarzania/wymiany informacji, ekspresji.;)
> Witam! :)
> kachna
Dziś ładniejszy ;)
Marek
|