Data: 2001-10-18 12:51:04
Temat: Re: nie na temat - uzycie IMHO
Od: j...@l...pl (Janusz Czapski)
Pokaż wszystkie nagłówki
Rafal Wolski napisał(a):
> >Bardziej na poważnie, brak mi w Twej wypowiedzi "IMHO".
> Mam pewna refleksje, skierowana nie tyle do uczestnikow tej dyskusji, ile
> ogolnie, do wszystkich piszacych. Jesli piszemy list i podpisujemy sie pod
> nim, to z gory wiadomo, ze wyrazone tam opinie sa IMHO lub czasami po prostu
> IMO. Zaden skrot, polski, francuski, lacinski czy angielski nie zmieni tego
> niezaprzeczalnego stanu rzeczy a w zwiazku z tym poruszenie zwiazane z
> brakiem IMHO w listach, pojawiajace sie od czasu do czasu (pisze ogolnie,
> nie doczepiam sie w zaden sposob do obecnej utarczki -IMHO- slownej) jest
> IMHO nieuzasadnione.
Brawo Rafał!
Przyłšczam się do zdania Twojego i chyba nie tak dawno "ogrodniczki" nt.
anglojęzycznych skrótowców.
To przecież czysty prowincjonalny snobizm. Pisać tak jak w Hameryce...!
Anegdota:
Z rok temu chcšc ten obyczaj trochę ucywilizować najpierw protestowałem, a potem
ironicznie i uparcie kilkakrotnie prosiłem tu , przy okazji wymiany zdań na
grupie, o przetłumaczenie mi tych różnych imho, btw na polski.
I wiesz co się stalo? Litościwa dusza (z litości nie wspomnę kto) przesłała mi
dłuuugi wykaz tych skrótowcow z tłumaczeniem na polski. :-))))))
A propos tego imho. W języku polskim nadużywanie "według mnie" jest wadš
frazeologicznš. Przecież to oczywiste, że jeżeli ktoś wyraża swoje zdanie, to
jest to jego opinia czyli "według niego"! Niezmiernie rzadko wyraża się cudze
zdania, których autorstwo trzeba zaakcentować i wtedy koniecznie nalezy napisać:
według Sokratesa, według Pascala, według Jana Młodszego.... itp.
A jeszcze powielanie polskiego błędu w tlumaczeniu na angielski... brrr. :-((((
Pozdrawiam :-)
Janusz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|