Data: 2003-03-18 17:15:05
Temat: Re: nielubienie mleka
Od: "Stranger/Obcy" <siralos(zabezpieczenie)@mail.icpnet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Anna Ochab-Marcinek" <o...@t...if.uj.edu.pl> napisal w
wiadomosci news:b556oj$gnh$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> . Mam
> takie podejrzenie, ze raczej w mleku jest jakas, nazwijmy to umownie
> "trucizna", substancja, ktora bardziej sie wchlania, gdy jest wyzsza
> temperatura.
ROTFL! :)
Wprawdzie w czasach PRL niektórzy rolnicy dodawali do mleka proszek ixi zeby
sie nie zepsulo latem bez chlodzenia. Ale teraz? ... :)
W mleku nie ma zadnych trucizn naturalnego pochodzenia. Ja uwielbiam mleko
surowe, gotowane, zimne lub cieple. Lubie rózniez wszystkie przetwory
mleczne w kazdej postaci. Sery, twarogi, jogurty, maslanke, kefiry -
pysznosci :)
Czuje sie po cieplym mleku doskonale, jajka gotowane, sadzone, smazone,
surowe i w kazdej innej postaci tez mi sluza :)
Sadze ze klopoty z trawieniem tych produktow to indywidualna sprawa kazdego
czlowieka. Ludzie którzy maja z tym klopoty utracili po prostu jakis enzym
trawienny z powodu zrobienia sobie zbyt dlugiej przerwy w spozywaniu mleka i
organizm zapomnial co z tym zrobic.
> Ciekawe tez, co z tymi jajkami?
Jajka sa pyszne i lekkostrawne. Przynajmniej dla mnie jak na razie.
Tylko trzeba zjesc co najmniej 4 na raz, bo inaczej szkoda w ogóle do nich
siadac ;) Szczególnie polecam jajka z majonezem, pycha heh :)
btw: Cale szczescie ze herezje zywieniowe które kiedys obowiazywaly, zeby
jesc tylko 1 jajko tygodniowo z powodu szkodliwosci ( LOL) okazaly sie
nieprawdziwe i szkodliwe. Jajka sa bardzo zdrowe w przeciwienstwie do
wszelkich przemyslowo robionych musli i platków kukurydzianych ( nie, nie
jestem optymalny) którymi sie ludzie na sile truja codziennie rano.
--
pozdrawiam
Stranger/Obcy
polecam:
http://www.totalizm.art.pl
|