Użytkownik "Agata Solon" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bm5rfv$j1o$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Super pomysl! ;o)) Ja najchetniej podalabym w takim chinszczyzne, bo mozna
> jesc paleczkami, oczywiscie tymi do grania na perkusji. Jak czlowiekowi
> kiszki marsza graja to sekcja rytmiczna jest niezbednym uzupelnieniem..:O)
> Aha, potrawe nalezy koniecznie gotowac w kotle, takim wielkim bebnie!
>
>
> Agata Solon, naturalna



Witam-tam!
Oczywiście wykorzystałoby się break-machinę do tłuczenia ziemniaczków, albo
ubijania kapusty do kiszenia. No i te wspaniałe miotełki jazzowe, którymi
dałoby się fantastycznie zmiatać ryż albo makaronik do buńki.
Ach, już nie wspomnę o całej tej oboczności: marakasach, tarce i innych
czynelach! Aż kiszki marsza grają..


cywiL