Data: 2003-05-27 09:04:03
Temat: Re: nikczemność
Od: t...@w...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> [ciach]
> A jak pogadasz jeśli jego argumentem preciw jest "bo mu świerszcze ładnie na
> drzewie grają" - ręce i biust opadają.
> Poza tym ma dość nieprzyjemną żonę i nawet jakbym go zmusił do wycięcia to
> ona by mnie wzrokiem codziennie zabijała.
> Dawniej to się nazywało rzucić urok. Tfu, na psa urok.
> Raz jak na swoje nieszczęście obcinałem tą śliwe (dopiero po tym się
> rozrosła) bo mi łaskawie pozwolił to patrzyła tylko żebym za dużo o jedną
> gałązkę nie wyciął - i tak wycinałem tylko to co przechodziło przez
> ogrodzenie.
> Tak że pozostaje tylko metoda "nikczemna" i skryta a potem biadolenie na
> wiosnę jaka to zima była ostra bo aż śliwka bidula nie wytrzymała - tak to
> sobie wyobrażam.
>
> Pozdrawiam
> Piotrek
>
> P.S.
> Podobno kwas nie działa chyba że mierzony w w dekalitrach.
>
>
Daj spokój kwasom. Będzie widać wypaloną trawę. Ja kiedyś przedawkowałam nawozy
sztuczne. Trawa była zachwycona ale jodła kalifornijska uschła. Rozpuść proszek
w wodzie i podlej kilka razy.
Pozdrawiam
Julita
P.S. Czy Sz. Panowie to mają jakieś kompleksy? Te monotematyczne dowcipasy są
męczące.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|