Data: 2003-05-27 11:06:23
Temat: Re: nikczemność
Od: "Wojtek K." <t...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Picia" <p...@p...jaslo.pl> napisał w wiadomości
news:bav827$b2n$1@news.onet.pl...
> [ciach]
> A jak pogadasz jeśli jego argumentem preciw jest "bo mu świerszcze ładnie na
> drzewie grają" - ręce i biust opadają.
> Poza tym ma dość nieprzyjemną żonę i nawet jakbym go zmusił do wycięcia to
> ona by mnie wzrokiem codziennie zabijała.
> Dawniej to się nazywało rzucić urok. Tfu, na psa urok.
> Raz jak na swoje nieszczęście obcinałem tą śliwe (dopiero po tym się
> rozrosła) bo mi łaskawie pozwolił to patrzyła tylko żebym za dużo o jedną
> gałązkę nie wyciął - i tak wycinałem tylko to co przechodziło przez
> ogrodzenie.
> Tak że pozostaje tylko metoda "nikczemna" i skryta a potem biadolenie na
> wiosnę jaka to zima była ostra bo aż śliwka bidula nie wytrzymała - tak to
> sobie wyobrażam.
>
Jako zdecydowany przeciwnik nadmiernego stosowania chemii w ogrodzie
proponuję wykonanie skrytobójczego podkopu. Kopanie tunelu najlepiej
zacząć w ustronnym miejscu by sąsiad nie widział, że wybierasz ziemię do
taczki i by nadzór budowlany nie zauważył (uwaga! co parę lat robią zdjęcia
lotnicze więc warto zakupić wojskową siatkę maskującą). Kiedy już
dojdziesz w okolice drzewa wykop tunel okrężny i odetnij wszystkie
korzenie (można ich potem użyć do palenia w piecu). Odcinaj je w takiej
kolejności by przewróciło się na teren sąsiada. Na tym drzewie są przecież
świerszcze, które on tak ukochał więc niech zostaną na jego terenie...
Wojtek K.
|