Data: 2009-05-23 07:02:11
Temat: Re: no to będę miał dla was więcej czasu robaczki
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
> Czasem po prostu wyłożenie pewnego poglądu zajmuje książkę- a i to
> mało:-). Naprawdę nie da się pewnych rzeczy ująć w kilku zdaniach. Jeśli
> ten kurolog przedstawi w ksiące swoje badania, przemyślenia, odczucia,
> hipotezy, teorie, etc- to kieruję Cię do jego książki. Nie kieruję na
> bambus- sam nie potrafię odpowiedzieć, choć- jak mi się zdaje- podzielam
> jego punkt widzenia.
ok, dobra odpuszczam :)
>>> Znam trochę środowisko lekarzy (nie mylić z absolwentami
>>> Uniwersytetów Medycznych). To także opinia krążąca wśród nich. Czy ją
>>> rozumiem, czy nie- uważam, że się sprawdza (na podstawie ich i
>>> własnych obserwacji).
>>
>> opinia o? bo sie pogubiłem.
> O wpływie nas samych na nasz stan zdrowia. Jeśli potraktować człowieka w
> sposób holistyczny, jako świętą całość- to nie trudno zauważyć, że po
> zmianie jednego czynnika w jego życiu- inne, pozornie niezwiązane-
> zmieniają się także, następuje nowy stan równowagi. W starożytnej
> medycynie chińskiej lekarz nierzadko zamieszkiwał z pacjentem aby badać
> jego relacje w rodzinie i je naprawiać- jednocześnie go lecząc np ziołami.
"zmiana jednego czynnika" - to dość łatwo napisać, ale jeśli już miałbyś
zdefiniować te czynniki, to może ich być milyjon :)
wszystko się dookoła zmienia, a choć codzienne schematy upraszczają tę
zmienność, to i tak zmian jest zawsze sporo.
"człowiek jako całość" - owszem, ale w tej koncepcji brakuje mi jasnego
przełożenia wpływu czynników.
>> czy możemy pokusić się o małą reasumpcję? :)
>> czyli - ludzie generalnie chcą być zdrowi. chorują, bo:
>>
>> a. dopadają ich zarazki, bakterie, wypadki
>> a1. ci którzy chcą być zdrowi, szybciej z tego wychodzą
>> a2. ci którzy z choroby czerpia dla siebie korzyści, chorują i chorują
>>
>> b. wpędzają sie w choroby
>> b1. dla korzyści nieuświadomionych najczęściej
>> b2. dla korzyści całkiem świadomych
>>
>> tak mniej więcej?
> o, to to:-). Mamy wspólną wersję:-)
no to na zdrowie!
>>>> pewnie, że można. ale można też non-stop na coś chorować, począwszy od
>>>> urodzenia się z jakąś wadą wrodzoną.
>>
>>> Można. Jednak zdrowa psychicznie osoba będzie dążyć ku zdrowiu- i
>>> wprawiać będzie w osłupienie lekarzy, któzy już na niej postawili
>>> krzyżyk.
>>
>> a co powiesz o przypadku religi?
>> może nie znamy tego dokładnie, ale z jego deklaracji, jakie można
>> poczytać w różnych wywiadach, wynika jasno, że bardzo chciał żyć.
> Tego nie wiesz- czy chciał. Poza tym- choroba się rozwija, dochodzi do
> pewnego momentu.. Rak- najczęściej choroba spowodowana przez silną
> nienawiść, brak wybaczenia.
to co piszesz powoli przypomina mi odwieczny spór - czy w człowieku jest
więcej genów czy wychowania. ja myślę, że choroby mają podłoże
genetyczne - czyli człowiek ma uwarunkowane skłonności do zapadania na
nie, a czy zapadnie lub jak szybko wyzdrowieje to już nie do końca
kwestia genetyczna. tak bym to może jakoś pożenił. a filmu nie widziałem.
>> moje konkretne pytanie brzmi:
>> co sobie załatwiłeś. bardziej konkretne być nie może. to chyba oczywiste?
>
>
> Tak, oczywiste. Jednakże- jak pisałem- musiał bym Ci chyba napisać całą
> książkę:-)
to napisz ją może dla siebie? :)
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://www.youtube.com/user/zespoltuiteraz
|