Data: 2004-05-09 13:10:09
Temat: Re: [nowy] pomocy!
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Faf" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c7l8u2$2rtv$1@mamut.aster.pl...
> Co do diet w których dozwolone jest objadanie się serami i jajkami to
mam
> poważne obawy. Z dwóch powodów:
>
> 1. przejrzałem strony DO i muszę powiedzieć, że przeglądanie
propozycji
> potraw skutecznie zniwelowało mój apetyt. po latach jedzenia musli i
chudego
> mleka, propozycja wcięcia pięciu pączków smażonych na oleju (taki
przepis na
> deser znalazłem) spowodowała, że zrobiło mi się... mdło. nie
przyzwyczajony
> jestem też do takiej ilości omletów, jaj, jajecznic, serów itd.
>
> 2. powód drugi (związany z jajkami) - najwyraźniej podstawą DO są
jajka. mój
> ojciec niegdyś był strasznym smakoszem jajek. oczywiście nie byłą to
jakaś
> obsesja, ale 1-3 spożywał dziennie. solidna jajecznica z pieczarkami,
> cebulką, boczkiem i różne jej wariacje były podstawą niedzielnego
śniadnka i
> każdy jadł ile chciał. oprócz tego mój ojciec wiódł dość zdrowy tryb
życia -
> bez nałogów i dużo ruchu. 11 lat temu miał pierwszy zawał. 2 lata temu
> zrobili mu potrójny bypass. miał zwężenia tętnic 90-98%. dziś znów
leży w
> szpitalu z powikłaniami. większość lekarzy była zgodna, że to właśnie
> długoletni jajkocholizm był przyczyną odkładania się nadmiernych
ilości
> cholesterolu we krwi. to tylko teoria, ale ja mam to na codzień. jajek
nie
> jadłem od dobrych pięciu lat z pojedynczymi małymi wyjątkami.
>
> mimo wszystko bardzo dziękuję za wskazówki. przeglądam teraz wszystkie
> polecone strony.
Za wszystko powszechnie obwinia się tłuszcze zwierzęce, zupełnie
niesłusznie.
A co Twój ojciec zjadał OPRÓCZ tych wyklętych jajek? Zapewne też sporo
wszelkich potraw mącznych, kasz, ryżu i wielu innych węglowodanowych
koncentratów. To dzięki nim nabawił się miażdżycy, a nie dzięki jajkom.
Taka jest prawda.
Krystyna
|