Dnia Mon, 30 Jan 2006 13:35:16 +0100, złośliwa napisał(a): > no to nie dyskutujmy bo faktycznie "nie rozumiem" jak można poświęcić się w > 200% dla jednego dziecka, zaniedbując drugie. A czemu od razu 'zaniedbując drugie'? Co szkodzi drugiemu też poświęciś 200%? puchaty
Zobacz także