Data: 2008-09-12 07:50:07
Temat: Re: o co w tym chodzi?
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czy istnieje określony poziom wolności w dzisiejszym świecie (w naszej
cywilizacji) po przekroczeniu którego bilans zysków i strat społecznych
w skali mikro, a zwłaszcza makro, staje się ujemny?
Boję się, że odpowiedź na to pytanie na dziś pozostaje twierdząca, również
w przypadku internetu, a może nawet: zwłaszcza w przypadku internetu.
Wolałbym natomiast, aby była to odpowiedź przecząca.
--
CB
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:bee89a19-ab56-4d3f-aea8-f73a9aab3dee@d77g2000hs
b.googlegroups.com...
Dostrzegam dwie podstawowe wersje rozwoju internetu czy sieci
komorkowych,
Rozpatruje temat pod katem anonimowosci w obu przypadkach.
Wersja pierwsza: haslo NIKT NIE PRZYPUSZCZAL .
Wersja druga: haslo: DOKLADNIE TAK MIALO BYC.
Przygladajac sie, nieco z boku, mechanizmom i zjawiskom, twierdze, ze
realizuje sie wersja druga.
Nie znaczy to, ze upatruje istnienia tajemniczego Kreatora, lub
najlepiej dwoch, Dobrego i Zlego, ktorzy walcza ze soba o przyszlosc
naszego swiata.
Jednak, analizujac dzialania ludzi w kolejnych pokoleniach, czy tez
kolejne etapy rozwoju tak zwanej cywilizacji, nie widze podstaw, by
rzec: NIKT NIE PRZYPUSZCZAL.
|