Data: 2003-04-08 22:27:03
Temat: Re: o marcepanach
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Amnesiac napisał:
> Ta różnica istotnie jest bez znaczenia (wcześniej pisałeś "oznacza", a
> to było nieścisłe), gdyż zdolność myślenia ani nie dowodzi, ani nie
> musi zakładać istnienia "jaźni myślącej"; nie dowodzi również
> istnienia "jednostki myślącej". W samym pojęciu "myśli" czy "myślenia"
> nie_jest_zawarty "podmiot myślący". Taki "podmiot" jest niejako
> dodatkiem do myśli, czymś wobec myśli zewnętrznym.
Myslenie nie dowodzi, ze jestem jednostka myslaca?
Fakt - zapomnialem, ze wczesniej pisales o tym, ze mysl moze sobie
istniec samoistnie (bez jednostki, ktora ja wygenerowala?).
Bez obrazy, ale teraz rozumiem dlaczego wykladowca filozofii na moim
wydziale, walil sie deska po glowie i sprawial wrazenie nienormalnego
:). Niestety nie pojde w jego slady - wole zglupiec bez przeczytania
calej biblioteki - tak chyba jest latwiej ;).
Flyer
|