Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Adam Moczulski <a...@z...legnica.tpsa.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: o obsłudze...(refleksja dłuższa)
Date: Sun, 02 Sep 2001 12:55:51 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 27
Message-ID: <3...@z...legnica.tpsa.pl>
References: <9mspne$r13$1@h1.uw.edu.pl> <9mt0rq$6h7$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pc72.legnica.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 999428133 14005 213.77.239.72 (2 Sep 2001 10:55:33 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 2 Sep 2001 10:55:33 GMT
X-Accept-Language: pl,en
X-Mailer: Mozilla 4.7 [pl] (Win98; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:65487
Ukryj nagłówki
Agata Solon napisał(a):
> [...]
> Mysle, ze wlascicielowi tez zalezy na zwiekszeniu obrotow czyli na
> zadowolonych klientach a co za tym idzie by miec dobra sprawdzona obsluge.
> Przeciez restauratorzy to nie sami idioci i dranie, gdyby oplacalo sie
> zatrudniac na stale dobrych kelnerow robiliby to!
> [...]
A jaj jednak mam wrażenie że gros polskich restauratorów to jednak
idioci. Z tego co zauważyłem w krajach gdzie ten przemysł ma się
świetnie, to tam właścicielowi restauracji czy innej knajpy korona z
głowy nie spada gdy sam robi za barmana, kelnera, a i sprzątaniem kibla
się nie brzydzi po zamknięciu lokalu. A jak nalezie więcej klientów to
do roboty goni żonę i resztę rodziny. Widziałem to na własne oczy w
knajpach naprawdę wysokiej klasy i w takiej sytuacji nie ma się co
dziwić że wysokiemu poziomowi obsługi towarzyszą niewygórowane ceny. W
Polsce z reguły restaurator zaczyna od zatrudnienia kilkuosobowego
personelu, za głodową pensję i potem jedzie odpoczywać do Tunezji. A
później jest zdumiony że knajpa przynosi same straty, a ludzie wolą iść
do MacDonalda niż wygrzebywać pety z jedzenia podawanego w jego
eleganckiej restauracji. Zresztą dotyczy to też wielu sklepikarzy i
innych "biznesmanów" którzy działalność zaczynają od zatrudniania
sekretarki.
Pozdrawiam
Adam
|