> > A może wolicie wykładziny podłogowe tzw. elastyczne (nie chodzi o
> > dywanowe!). Dużo dobrego też słyszałam: spory wybór wzorów, łatwe w
> > położeniu, ciepłe i miękkie, odporne na zniszczenia.
>
> Nie, nie nie!. Chyba, że lubisz mieszkać w plastiku - to wtedy są OK.
>
> Spory wybór wzorów: imitacje drewna, imitacje kamienia i imitacje
imitacji.
> Wygląda bardziej na imitację.
>
hmmm...
Tak może było 10 lat temu, ale teraz wykładziny "plastikowe" są całkiem
fajne. I po kiego grzyba kupować "imitację" jak można sobie sprawić jakieś
cudo z kompletnie odjechanym wzorem? Albo np. idealnie gładka, jednobarwna,
ciepła i śliska powierzchnia?
Teraz wykładziny elastyczne mają różne super powłoki, odporne na
zarysowania, antybakteryjne i inne cuda.
Sama się przymierzam do wymiany (stara mi trochę nie pasuje do mojej wizji).
Dużą zaletą dla mnie jest to, że jak mi spada na podłogę szkło, to nie
rozbija mi się w mak jak na terakocie, i w przeciwieństwie do terakoty (bez
ogrzewania podłogowego) jest ciepła, i nie trzeba się bać kałuż, tak jak ma
to miejsce z drewnem. łatwo się czyści.

Asmira