« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2008-01-31 11:27:30
Temat: Re: obiad wystawny
"Aicha" <b...@t...ja> wrote in message
news:fnsa8v$qir$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
> > > Wystarczy wystawić na parapet (nie każdy ma balkon)...
> > Co wystawić?
>
> Wystawny :)
Można nogi z łóżka .
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2008-01-31 12:38:58
Temat: Re: obiad wystawny
Użytkownik "*piotr'ek*" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fnsaki$88i$1@inews.gazeta.pl...
>> Zupa-krem z zielonego groszku z grzaneczkami z bułki (mało roboty).
>
> Nie wszyscy tolerują coś takiego.
>
>> Sałata zielona (lodowa) ze śmietaną (przepis na pyszne doprawienie
>> śmietany
>> polecam).
>
> j.w.
>
> PS. A po co wam kościół? Chrzciny to rozumiem, a tak?
>
> *piotr'ek*
Niektórzy dają na mszę w urodziny dziecka, aby sie zdrowo chowało np. tak
samo jak w osiemnaste aby sie w życiu mu wiodło!
Jolka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2008-01-31 13:55:10
Temat: Re: obiad wystawny> Niektórzy dają na mszę w urodziny dziecka, aby sie zdrowo chowało np. tak
> samo jak w osiemnaste aby sie w życiu mu wiodło!
Aha... to ja proponuję mszę w sobotę... albo inaczej. Imprezę w sobotę bo
niedzielne imprezy nie są zbyt udane, gdyż nie każdy może w poniedziałek
mieć urlop, a walcząc do 3 czy 4 nad ranem ciężko do roboty iść.
*piotr'ek*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2008-01-31 14:46:22
Temat: Re: obiad wystawnyUżytkownik "Panslavista" napisał:
> > > > Wystarczy wystawić na parapet (nie każdy ma balkon)...
> > > Co wystawić?
> > Wystawny :)
> Można nogi z łóżka .
Już. Teraz szybkie zakupy i z powrotem do szpitala...
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2008-01-31 21:19:03
Temat: Re: obiad wystawny
Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:f99sensaaony$.1e6236vspvjb3.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 30 Jan 2008 16:54:43 +0100, morghul napisał(a):
>
>>> Sałata zielona (lodowa) ze śmietaną (przepis na pyszne
>>> doprawienie śmietany
>>> polecam).
>>
>> Pochwal sie tym przepisem Ikselko :)
>
> Jakie tam chwalenie się - ale patent niezły smakowo: 1/4 l gęstej(!)
> kwaśnej śmietany, 1 łyżeczka soku z cytryny, 1 płaska łyżeczka cukru, 1/3
> łyżeczki soli - wymieszać lekko, odstawić na 15 minut, znowu wymieszać.
> Polewać obficie sałatę.
> Ręczę, że sama, żywa, nieprzyprawiona śmietana do sałaty to jakieś
> kosmiczne nieporozumienie.
Zamiast soku z cytryny może być ocet spirytusowy,
winny lub balsamiczny. Najlepiej ten ostatni.
I obowiązkowo pieprz świeżo zmielony.
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2008-01-31 21:28:07
Temat: Re: obiad wystawnyKrzysztof Tabaczynski pisze:
>> Jakie tam chwalenie się - ale patent niezły smakowo: 1/4 l gęstej(!)
>> kwaśnej śmietany, 1 łyżeczka soku z cytryny, 1 płaska łyżeczka cukru, 1/3
>> łyżeczki soli - wymieszać lekko, odstawić na 15 minut, znowu wymieszać.
>> Polewać obficie sałatę.
>> Ręczę, że sama, żywa, nieprzyprawiona śmietana do sałaty to jakieś
>> kosmiczne nieporozumienie.
>
> Zamiast soku z cytryny może być ocet spirytusowy,
> winny lub balsamiczny. Najlepiej ten ostatni.
> I obowiązkowo pieprz świeżo zmielony.
Pieprz do mizerii, do sałaty tylko cukier/cytryna/sól.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2008-01-31 22:06:49
Temat: Re: obiad wystawnyPaulinka wrote:
>> Zamiast soku z cytryny może być ocet spirytusowy,
>> winny lub balsamiczny. Najlepiej ten ostatni.
>> I obowiązkowo pieprz świeżo zmielony.
>
>
> Pieprz do mizerii, do sałaty tylko cukier/cytryna/sól.
>
^^^^^
TYLKO? kocham takie ukazy. Zaraz mnie skreca. Najwyrazniej nie mialas
przyjemnosci sprobowania vinaigrette z octu balsamicznego i oliwy z
pierwszego tloczenia z dodatkiem morskiej soli i swiezo zmielonego
pieprzu. Polecam. Proporcje na oko - generalnie: 3 lyzki oliwy, 2 lyzki
octu, pol lyzeczki soli, pol lyzeczki pieprzu. Lubie czasem dodac sera
plesniowego.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2008-01-31 22:13:14
Temat: Re: obiad wystawnyMagdalena Bassett pisze:
>> Pieprz do mizerii, do sałaty tylko cukier/cytryna/sól.
> TYLKO? kocham takie ukazy.
Te ukazy to rodzinne nawyki :)
> Zaraz mnie skreca.
To się rozkręć :)
> Najwyrazniej nie mialas
> przyjemnosci sprobowania vinaigrette z octu balsamicznego i oliwy z
> pierwszego tloczenia z dodatkiem morskiej soli i swiezo zmielonego
> pieprzu. Polecam. Proporcje na oko - generalnie: 3 lyzki oliwy, 2 lyzki
> octu, pol lyzeczki soli, pol lyzeczki pieprzu. Lubie czasem dodac sera
> plesniowego.
Miałam okazję spróbować. Smaczne, tylko ja pisałam nie o vinaigrette, a
o śmietanie z dodatkami, jak sie nieprecyzyjnie wyraziłam to sorry.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2008-01-31 22:39:17
Temat: Re: obiad wystawnyPaulinka wrote:
> Miałam okazję spróbować. Smaczne, tylko ja pisałam nie o vinaigrette, a
> o śmietanie z dodatkami, jak sie nieprecyzyjnie wyraziłam to sorry.
Kiedys zaskoczylam mojego meza salata ze smietana na slodko, jak jadalo
sie w moim rodzinnym domu. Chcialam sobie przypomniec ten smak, kupilam
nawet odpowiednia salate ( u nas nazywa sie maslana - butter lettuce).
Maz nie byl zachwycony, ja natomiast z usmiechem na ustach przenioslam
sie na chwile w dziecinstwo. Jest to jednak przedziwne polaczenie, tej
slodzonej kwasnej smietany i salaty.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2008-01-31 23:11:49
Temat: Re: obiad wystawnyMagdalena Bassett pisze:
> Paulinka wrote:
>
>> Miałam okazję spróbować. Smaczne, tylko ja pisałam nie o vinaigrette,
>> a o śmietanie z dodatkami, jak sie nieprecyzyjnie wyraziłam to sorry.
>
>
> Kiedys zaskoczylam mojego meza salata ze smietana na slodko, jak jadalo
> sie w moim rodzinnym domu. Chcialam sobie przypomniec ten smak, kupilam
> nawet odpowiednia salate ( u nas nazywa sie maslana - butter lettuce).
> Maz nie byl zachwycony, ja natomiast z usmiechem na ustach przenioslam
> sie na chwile w dziecinstwo. Jest to jednak przedziwne polaczenie, tej
> slodzonej kwasnej smietany i salaty.
I o tym Magdo pisałam. Pewnie, że trzeba próbować rozszerzać menu o
rzeczy, których nie znamy, bo to zawsze cenne, ale te wspomnienia smaków
z dzieciństwa dają nam jakieś podwaliny.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |