Data: 2005-01-09 21:58:23
Temat: Re: oblodzone drzewa
Od: "skryba ogrodowy" <z...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:l0gEd.21308$iu5.8358@fe2.columbus.rr.com...
> Michal Misiurewicz wrote:
>
> Snieg (ktory padal po oblodzeniu) schodzi i dopiero widac straty.
> Oliwnik, jak juz pisalem, polamany doszczetnie. Topole lombardzkie
> stracily bardzo duzo galezi. Natomiast nie jest tak zle z sosnami,
> zlamal sie tylko czubek jednej. Sasiadowi jedna brzoze zlamalo
> calkowicie, a u drugiej poszedl wielki konar. Wzdluz ulicy tez widac
> polamane wielkie konary roznych drzew.
>
> Pozdrowienia,
> Michal
>
No cóż. Wychodzi na to, że o opał nie musisz się martwić w ten mroźny czas.
Natura sama za Ciebie drew narąbała.
A serio: to czy ten oliwnik to już tak całkiem kaput?
:-(
Pozdrawiam pogodnie do kostek w wodzie
skryba
|