Data: 2006-02-07 04:26:11
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:ds8ejm$2og6$1@news.mm.pl...
>> udaje :))) (cwaniara)
>
> Niekoniecznie. Powtarzam, że znam takie dziewczyny osobiście (a ponieważ
> znam je od dzieciństwa, to domyślam się, co mogło być tego przyczyną) i
> one są autentycznie nieszczęśliwe. W tym sensie, że dorosłe życie
> [rodzinne] chwilami je przerasta.
autentycznie nieszczesliwe??? nie wierze.
co do zony autora watku, i do reszty swiata nieumiejacej gotowac,
to uwazam, ze gotowanie to nie rocket science wiec bez przesady.
widac nie maja takiej potrzeby zeby gotwac, albo sie im nie chce ;)))
zreszta to juz nie sto lat przed nasza era i kupic obiad, czy isc go zjesc
poza domem spokojnie mozna.
>
>> no i ? nie nauczyly sie radzic z tym zyciem po czasie jakims?
>
> Niektóre nigdy (pewnie tak, jak żona autora maila).
ona nie ma takiej potrzeby, maz gotuje. zwykle bywa na
odwrot, a to nie oznacza, ze nieumijacy gotwac maz
nigdy w zyicu sie tego nie nauczy.
> Inne poprzestały na minimum, bo nie są w stanie przeskoczyć pewnych rzeczy
> przede wszystkim mentalnie.
menalnie? czy Ty nie dorabiasz ideologii do zamiatania??
bo zaraz sie zaczne zastawniwac, czy aby napewno nie ma
wyzszych uczelni z bycia gopodynia domowa :))
> Nie twierdzę, że wszyscy tak maja i nikt się nigdy nie nauczy.
> Ale przeczytaj post Agnieszki Krysiak - bardzo trafnie to ujęła.
wynika tylko z tego, ze musi sie zmuszac do pewnych czynnosci.
ale wybacz zaden to argument, bo rownie dobrze mozna sie zmuszac
do robienia czynnosci, ktora sie robi i od malego.
>
>> btw co zlego w obieraniu ziemniakow na kwadratowo (szkoda
>> forsy czy jak?)
>
> Wiesz, jeśli 90% ziemniaka traktuje się jako obierki, to raczej :>
to sie dowie jak sie obiera i za minute juz bedzie umiec.
znow ta "ideologia do miotly".
>
>>> Z kolei tacy bezobowiązkowi faceci (znałam dwóch) do dziś żyją pod
>>> skrzydełkami mamusi.
>
>> jako kawalerowie?
>
> A masz wątpliwości? ;-)
aaa to calkiem "normalne" jeszcze w niekotrych domach, krajach, czasach :)))
iwon(k)a
|