Data: 2006-02-07 22:14:35
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "UlaD"
<u...@a...net> mówiąc:
>> Tak, wiem, jednak z tego, co pisze wynika, iż kwestionuje fakt, że osoba
>> nienauczona w dzieciństwie zajmowania się domem może mieć w dorosłym
>> życiu (poważne) problemy.
>>
>
>Jaki problem - ze nie umie zrobic na blysk kuchni i lazienki? Że nie czuje
>potrzeby gotowania codziennie obiadków, a jak juz gotuje, to jajecznice z
>frytkami?
>TO niech zyje sobie na wlasna reke w swoim wlasnym balaganiku, albo dobierze
>z osoba, dla której odprasowane koszule poukladane kolorami w szafce nie sa
>najistotniejsze i moze wcale sie swoja dysfunkcyjnoscia nie przejmowac.
>Mysle, ze tak naprawde na problemy tych osób bardziej wplyw ma krytyczny
>osad otoczenia i partnera, a nie ich wewnetrzne przekonanie, ze powinny
>radzic sobie lepiej.
A jakie to ma znaczenie w ogólnym rozrachunku dla takiej osoby, jeśli
jest jest po prostu trudno? Bo np. takie a nie inne są oczekiwania
drugiej strony i chce się im sprostać.
Piszę o tym, że można pewnym rzeczom w bardzo prosty sposób zapobiec,
zwyczajnie ucząc dziecko codziennych zajęć i obowiązków. To, jak sobie
poradzi w życiu taka wychuchana primadonna, to rzecz pochodna. Jeśli
sobie poradzi i znajdzie sponsora/niewolnika/bratnią duszę - super. Ale
po co w ogóle wychowywać dziecko w ten sposób? Żadna to korzyść dla
niego.
Agnieszka
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=108996 - znajdź coś dla siebie
|