Data: 2003-06-24 11:04:10
Temat: Re: obrzydliwe chwasty zamiast posianej trawy
Od: "Agnessa" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
:))
Tak dzidziuś zdecydowanie ważniejszy ,również mam doświadczenie z ciażą i
pieleniem .Byłam tydzień przed terminem i pieliłam sobie skarpę /wymaga
skakania i w ogóle gimanstykowania się ) i na drugi dzień już miałam
córeczkę .działo się to 3 lata temu a teraz córeczka za to rwie sie do
pielenia :)
Ale nie polecam tego ,potem też może nie być czasu ,chociaz teraz dla mnie
to relaks po 8 godzinnej pracy za biurkiem ;)
pozdrawiam Agnieszka
Użytkownik "Kinga" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bd9abn$jqe$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Zgadzam się, że trawnik powinien być w jakimś stopniu imitacją ląki, ale
> jeśli ilość trawy do perzu pod względem powierzchni (na moim nowym
> "trawniku") ma się jak 1: 50, to jest porażka :( Ja też do swoich innych
> chwastów zakupiłam Sterane, a perz zamierzam lekceważyć aż do wiosny
> następnego roku...wtedy powyrywam ręcznie pojedyńcze oakzy, poproszę
męzusia
> o przekopanie tej powierzchni na której rośnie prawie tylko sam perz,
potem
> spryskamy ją Roundapem i dopiero wtedy posiejemy trawę...w tym roku
> niestety daruję sobie pielęgnowanie zaperzonej częsci trawki z powodu
mojej
> zaawansowanej ciąży :) dzidziuś ważniejszy, trawka może poczekać :)
> pzdr,
> Kinga
>
>
|