Data: 2004-05-25 10:38:45
Temat: Re: oczko wodne za miastem
Od: "Kyllyan" <m...@w...pl.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja żdnych urządzeń w swoich oczkach nie stosuję i mają się dobrze. Jak
czytam o filtrach, workach z torfem, lampach UV, napowietrzeczach to
śmiać mi się chce.
Oczko około 7m sześć. o głebokości 1,5 m ze złotymi karasiami
funkcjonowało u mnie przez parę lat w miejscu do którego nie zaglądałem
od listopada do kwietnia. I nigdy żadna ryba mi nie zdechła. Oczywiście,
woda wyglądała jak w stawie, a nie jak w wannie. Ale co kto lubi.
--
pozdrawiam :-))
Sławomir J Marusiński
Gdańsk, GG 5420750
|