Data: 2005-09-16 17:10:29
Temat: Re: od czego to sie ma?
Od: " Himera" <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Redart <r...@o...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik " Himera" <h...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:dgej3p$m0b$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Jesli mnie nie lubisz, badz dla mnie niemily, nie pokazuj mi
usmiechnietej
> > geby, omijaj mnie, nie pytaj jak sie mam.
> >
> > Nie wiem ilu ludzi jest co mnie szczerze nieznosza ale bylabym wdzieczna
> > gdyby sie pokazali bo wole taka szczerosc niz falsz.
>
> Bo widzisz, szczerość wymaga zaufania.
> Jak kogoś nie lubię i w dodatku go ledwo znam, to
> mu nie powiem, że go nie lubię, bo po cholerę ?
mi nie chodzi o mowienie komus ze sie go nie lubi. ale po co ta falszywa
uprzejmosc?
>
> Bo widzisz: to normalne, że ludzie siebie
> nie lubią. Ja np. nie lubię mojego szefa.
> On mnie też nie lubi. Obaj o tym wiemy.
> Ale jesteśmy dla siebie uprzejmi
> (tzn. tylko on pozwala sobie na grubsze przegięcia
> - bo ma odpowiednią pozycję).
tu zapewne chodzi ci o profesjonalizm w pracy. otorz mozna byc
profesjonalnym i wcale nie byc przesadnie uprzejmym. nie mowie tutaj o
okazywaniu wyraznej niechceci, ale bez zbednych uprzejmosci prosze.
ja mam u siebie w pracy osobe, ktora swoje prywatne frustracje (stara panna,
bez chlopa:) )przelewa w pracy. jej zachowanie jest nieprofesjonalne bo
zachowuje sie w sposob zlosliy i rozladowuje swoja zlosc.
jest tez inna osoba za ktora nie przepadam i ona za mna zapewne tez nie
(czasem jest tak ze po prostu kogos nie lubisz bez wyraznej przyczyny), nie
wyrazamy wobec siebie uprzejmosci (czasem przywitanie skinieniem glowy),
jesli juz cos miedzy soba zalatwiamy to odbywa sie to bez zbednych
wylewnosci i taki uklad mi bardzo odpowiada, bo skoro jej nie lubie to po
jaka cholere mam z nia gadac o zbednych pierdolach i wymieniac uprzejmosci
ktore sie jej nie naleza?
>
> Nie lubić a jawnie wyrazić "nie lubię" - to dwie różne
> rzeczy. Dorośli są na każdym kroku skazani na współpracę
> z ludźmi, których nie lubią. Ale nie we wszystkim
> można do woli przebierać i wybierać.
>
mi sie raz zdarzylo tylko ze osoba (i do tego chlopak :) ) powiedzial mi
jawnie ze mnie nie lubi. kiedy spytalam o powod (zwykla babska ciekawosc)
odpowiedzial ze chce zebym mu nadal czesc mowila. wlasciwie po co?
pomyslalam sobie przeciez mnie nie lubisz. a moze jednak lubil?
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|