Data: 2010-05-23 10:08:02
Temat: Re: odbicie w tafli wody
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron napisał(a):
> U�ytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:c7dcac3b-7e95-4a38-9a7d-932523920b04@s41g2000vb
a.googlegroups.com...
> On 23 Maj, 02:11, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> > Wawel to
> > zupe�nie co� innego od obywatelskiej obrony przed wod�. Wawel odwo�uje
> > si� do masy, a obywatelstwo do jednostek. Tak wi�c w drugim przypadku,
> > jednostki sobie pomagajďż˝ nawzajem, a Wawel to depersonalizacja
> > jednostek dla masy.
> > R�nica jest taka, �e przez Wawel ludzie nawzajem
> > siebie zaczeli nienawidzi� i �oi�. W postawie obywatelskiej, zwr��
> > uwag�, s� jednostki, wi�c nie b�dzie nienawi�ci. W walce z �ywio�em
> > walcz� ludzie , w walce o Wawel walczy�a masa. To wa�ne bo r�nice
> > wyjd� w �yciu, a subtelne ma�e r�nice z pozoru,...... s� ogromnie w
> > konsekwencjach.:)
>
> Nie do konca przemawia do mnie ten podzial.
> Teoretycznie bowiem, i tu i tu jednostki utworzyly,
> zsumowaly sie w jakies MY. Natomiast CEL tych
> obu MY istotnie byl diametralnie rozny.
>
> Mnie jednak chodzilo przede wszystkim o podkreslenie
> faktu, iz potrafimy jednoczyc sie i wspierac nie tylko
> w sprawach typu pobrzekiwanie szabelkami i pseudo
> szlacheckie okrzyki weta.
> :)
>
> ====================================================
=====================
>
> Poniewa� to grupa psychologiczna- to ja w tym kierunku...cho� w�a�ciwie to
> taki kamyczek do ogr�dka. Chc� napisa� o demoralizacji, jak� powoduje
> roszczeniowo��. Ot� 13 lat temu- Wielka Fala. Mieszka�cy zatopionych
dom�w,
> kt�rzy nie mieli si� gdzie podzia�. Jako� tak kilka miesi�cy temu
zapad�a
> ostateczna decyzja w procesie rodziny, kt�ra wyj�tkowo mia�a ubezpieczony
> dobytek. Oni dostali sporo mniej od firmy ubezpieczeniowej ni� ich s�siedzi
> od skarbu pa�stwa. Proces ostatecznie przegrali.
> 13 lat temu- polskie pomorze, nie ucierpia�o wcale od powodzi. Ksi�a z
> ambon prosili ludzi o przyjmowanie bezdomnych powodzian z wroc�awskiego i
> opolskiego. Odzew by� wspania�y. Szybko jednak zacz�y si� powa�ne
problemy.
> Ot� ludzie ci, przyj�ci bardzo serdecznie- wcale tej serdeczno�ci nie
> odp�acali. Przeciwnie. Zacz�li wr�cz ��da� od ludzi rzeczy z paczek z
> Zachodu, kt�re rzekomo ksi�a mieli rozda� miejscowym (bzdura), pieni�dzy od
> ksi�y, kt�re ci mieli rzekomo dosta� od pa�stwa za ich przyj�cie, etc. W
> stosunku do ludzi, kt�rzy im udzielili go�ciny (ci ludzie nawet nie liczyli,
> �e kto� im kiedy� za to ma zap�aci�- nawet chyba im przez g�ow� to
nie
> przesz�o)- byli niegrzeczni, wr�cz wrodzy. Zachowywali si� na zasadzie: "nam
> sie nale�y, jeste�my powodzianami". Nie pomagali w domach, cz�sto nawet nie
> dbali o swoje obej�cie (nie sprz�tali po sobie, nie �cielili ��ek, etc).
> Mia�em okazj� rozmawia� kilka lat p�niej z psychologiem, kt�ry pracowa�
z
> tymi lud�mi- potwierdzi�, �e wielkim problemem tych ludzi sta�a si�
w�a�nie
> ta piel�gnowana wr�cz przez nich postawa roszczeniowa do �wiata.
> Jak Ty to widzisz, jak to widzicie- grupowicze?
>
> --
> Serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
>
>
> Prawda Przeciw �wiatu
> (przys�owie celtyckie)
>
> Jedynie prawda jest ciekawa
> (J�zef Mackiewicz)
Tak, że księża kradaną i robią swoją politykę, czyli okradli powodzion
pod maską obietnic i pomocy.
|