Data: 2009-03-23 22:40:20
Temat: Re: odstraszacze na psy.
Od: "JBP" <t...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "adam" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gq91a3$134$1@inews.gazeta.pl...
> Po co miałbym zmyślać.
> Dzialka przylega do Puszczy Kampinoskiej w rzeczywiscie pustym rejonie.
> Kolejny sasiad jest za 2,5 km, a na polnoc, polnocny zachod i wschod ode
> mnie sa kilometry przestrzeni wolnej od ludzi. Na swej dzialce mam tez
> kawalek lasu i duuuuuzo miejsca na realizacje pomyslow. Zamiast rownego
> jak stol trawnika i rzedu tuji zamarzylo mi sie mec ogrod naturalny i
> ptaszki pod oknem, choc oczywiscie w okolicy ich nie brak.
> Ale to odeszlo za bardzo od glownego watku, zakonczmy na tym dyskusje.
OK, konczymy.
Przyjmij radę- z mojego własnego doświadczenia - posadż sporo gęstych
krzewów, jakieś pnącza na ścianie lub wokół drzew, pozostaw drzewa leśne w
stanie naturalnym (bez obcinania gałęzi, konarów czy koron), a będziesz miał
ptaki śpiewające od świtu. Według kolejności przyłączania się ptaków do
śpiewu można regulować zegarki :). Co do kota sąsiada - spraw sobie własnego
kota tej samej płci. Podzielą między siebie terytorium. O ptaki się nie
martw. Karm kota dobrze (co nie znaczy przekarmiaj), to nieco przytępi jego
instynkt łowiecki. Jesli nawet czasem spróbuje zapolować, raczej z ptakami
nie będzie miał szans. Najwyżej złowi słabego osobnika, zwykle odrzuconego
przez stado. No cóż... smutne, ale takie są prawa selekcji naturalnej. Późną
wiosną przez 2-3 dni trzeba uważać na kota (można go zamknąć w domu). To
wtedy, gdy młode ptaki uczą się latać, pilnowane przez dorosłe. Są w miarę
łatwym łupem dla kota, ale sam kot jest też łatwym łupem dla stadka
dorosłych ptaków. Mogą nieźle poturbować, potrafią być zajadłe i pamiętliwe.
Nauki latania i odstraszającego wrzasku dorosłych nie sposób przeoczyć.
Radosnego obcowania z przyrodą :)
JBP
|