Data: 2006-06-23 20:54:37
Temat: Re: odżywianie dzieci niezbyt szczupłych (5 i 6 latków)
Od: "Matylda Borucka" <b...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Szpilka" <s...@S...pl> napisał w wiadomości
news:e7fss9$eli$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Matylda Borucka" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:e7f034$n62$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Mam pytanie odnośnie odżywiania dzieci. Moja córka ma 5,5 roku i waży
>> 22,5
>> kg i lubi pojeść.
>
> Mój też ma 5,5 roku i waży ~20kg (przy 112 cm wzrostu). Także lubi
> pojeść. Ale wygląda jak szczupak.
> Ile Twoja córka ma wzrostu? I jaką sylwetkę, że tak trochę panikujesz?
nie mierzyłam jej dawno, ale ubrania kupuję jej na 122 i 128 cm.
Może nie jest gruba, ale jest duża i ma duży brzuch.
>
>
>> Ja oczywiście staram się, żeby to jedzenie było bez
>> zbędnych kalorii, ale obiady je w przedszkolu.
>
> Obiady w przedszkoalch nie należa do tych bardzo kalorycznych.
> A nawet porcje nie za duże dają. IMO utuczyć się w przedszkolu
> nie da raczej ;-)
>
ona je z dokładkami, ale panie już wiedzą, zeby jej nie dawać zbyt wielu
dokładek.
>> Ja mam już jakąś obsesję
>> na punkcie słodyczy i zauważyłam, że prawie wcale nie pozwalam jej jeść
>> nic
>> słodkiego.
>
> Ale dlaczego? Czy Twoja córka jest gruba?
>
nie jest szczupła i jest dzieckiem mało ruchliwym, bardzo mało ruchliwym.
>> Szczytem jest lizak, albo 2 mamby (małe), 5 śmiej żelków, czasami
>> około 5 "tiktaków".
>
> To jest limit dzienny? Czy tygodniowy? Czy może jeszcze rzadziej?
>
dzienny.
>> Czasami widzę jak dzieci zjadają batony, albo inne
>> słodycze i wtedy mam wyrzuty sumienia, że nie pozwalam.
>
> To pozwól. Możesz chyba zrobić dziecku przyjemność raz na jakiś czas.
>
Raz na jakiś czas pozwalam, ale rzadko.
M.
|