Data: 2005-06-22 12:13:22
Temat: Re: ogórki duszone-znalazłam dziwny przepis.
Od: "zirhan" <z...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisał w
wiadomości news:36hib1hahaqn0acqi6n6u3eacl0td72d7m@4ax.com...
> On Wed, 22 Jun 2005 12:18:07 +0200, Kinga 'Słowotok' Macyszyn
> <k...@b...gazeta.pl> wrote:
>
>>
>>> No przeciez kobieta przezyla i opowiada...jakby nia wstrzasalo
>>> raz kolo razu to by nie dala rady napsiac wspomnien
>>> gastronomicznych, co nie?
>>
>>Pierzu, ja Cię chyba wydrukuję, oprawię w ramki i na ścianie powieszę za
>>te
>>Twoje litrówki, napsiać, przecież to jest norrrrmalnie poezja :)))
>>
>>Kinga ostatnio nie gotująca, ino żerująca na gotowych pół- i całych
>>produktach
>>bo sesja i już. Oraz dużo roboty.
>
>
> Napsianie to u mnie notoryczne ;PP
> jedna taka wlaczy ze mna o tytul krolowej literowk - sekretarka
> ona byla, pisala listy do studentow (doroslych, pracujacych),
> czy zdali czy nie zdali...no i do jednego imieniem Brian napisala
> ladnie - "Dear Brain, we are sorry to inform you that you have
> failed in your assignment"..ironia! ach ta ironia!
> Za to moim zupelnie popisowym numerem bylo napisanie do znajomego
> o obyczajach w krajach afrykanskich (oraz arabskich
> gdzieniegdzie), ze norma jest widzenie na ulicy facetow
> trzymajacych sie za rece...ja napisalam, ze czesto sie tam w xyz
> widzi facetow , jak lataja po ulicy trzymajac sie za lapki
> (ronczki znaczy sie), tyle, ze mi sie "l" z "p" przestawilo.....
>
> Pierz
>
> K.T. - starannie opakowana
Wybacz. To gdzie ci się to "l" z "p" przestawiło, bo nie załapałem.
Zirhan
|