Data: 2009-07-07 07:16:39
Temat: Re: ogrzewanie - gaz, prąd?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> Dnia Tue, 7 Jul 2009 08:35:28 +0200, Marek Dyjor napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>> Dnia Mon, 06 Jul 2009 21:53:25 +0200, Dawid napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Mon, 6 Jul 2009 19:26:03 +0200, Ikselka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Tu akurat czas ma małe znaczenie, bo się odpowiednio ubieram -
>>>>>> zakładam lub zdejmuję kolejne warstwy. Naprawdę polecam.
>>>>>
>>>>> Aha - różnica jest taka, ze siedząc w biurze lub fabryce ludzie
>>>>> raczej nie mają warunków do szybkiej zmiany ubioru. Albo po prostu
>>>>> sami o tym nie pomyślą i trzeba płynnie sterować temperaturą.
>>>>> Japończycy np tak robią też. Znam to z relacji bezpośredniej
>>>>> mojego brata, który ponad rok był w Kobe i kilku innych dużych
>>>>> miastach na stażu - w fabrykach i instytucjach.
>>>> Mam się przebierać chodząc po pokojach, po domu?
>>>
>>> To chodź goły. Ja się przebieram - zarzucenie swetra na ramiona to
>>> doprawdy duuuży wysiłek. Do spanioa to się nawet rozebrać trzeba -
>>> kupa roboty :-> A ja mam duuuży dom. I chodzę po nim, co i raz to
>>> coś wkładajac na siebie, to znowu zdejmując. Żadna sprawa.
>>
>> boszz ale brednie, a ubrania wozisz za sobą na wózku, czy przy
>> każdej śluzie masz szafy ze strojami do poszczególnych pomieszczeń.
>
> Cale życie masz takie skomlikowane???
nie ja mam proste życie, w calym domu mam tę samą temperaturę (w sypialni
troszkę chłodniej)
amplitudy 10 st w domu mieszkalnym to idiotyzm.
|