Strona główna Grupy pl.soc.rodzina ojciec biologiczny - dylemat (długawe) Re: ojciec biologiczny - dylemat (długawe)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: ojciec biologiczny - dylemat (długawe)

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.on
et.pl
From: <D...@r...com.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: ojciec biologiczny - dylemat (długawe)
Date: 2 Apr 2002 12:19:24 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 85
Message-ID: <0...@n...onet.pl>
References: <a8bpni$h54$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1017742764 18859 192.168.240.245 (2 Apr 2002 10:19:24 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 2 Apr 2002 10:19:24 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 194.204.133.14, 213.180.130.22
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.01; Windows 98)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:7843
Ukryj nagłówki

> Do napisania tego postu "natchnął" mnie wątek o ojczymach.
> Przez całe święta myślałam nad tym, co mam zrobić z fantem, nazywanym "ojcem
> biologicznym"...
>
> Tak jak wspomniałam odpowiadając Markowi W., szarpię się właśnie w sądzie,
> aby moje dziecko miało w papierwch wpisanego swojego własnego ojca
> biologicznego. I coraz częściej się zastanawiam czy jest warto (a raczej -
> dochodzę do wniosku, ze nie warto).
> Mikołaj (mój synek) urodził się dwa i pół roku temu. Miał byc gwarancją
> (przynajmniej w odczuciu jego ojca), że nie odejdę zbyt szybko od jednego
> mężczyzny. Ojciec był obecny przy jego narodzinach, wydawał się poważnie
> przejęty faktem posiadania pierwszego (i na dodatek - męskiego) potomka.
> Problemem stało się formalne załatwienie ojcostwa - ja rozwiodłam się 270
> dni przed urodzeniem Miśka, więc dziecko automatycznie zostało uznane za
> dziecko mojego byłego męża - dowiedzieliśmy się, że czeka nas "odkręcanie"
> tego w sądzie rodzinnym. Zanim do tego doszło, okazało się, że owo "niezbyt
> szybko", w kontekście odchodzenia od kogokolwiek, potrwało zaledwie kilka
> miesięcy - po 4 miesiącach ojciec przestał się interesować dzieckiem, w
> ciągu następnych dwóch tygodni przestał kompletnie współutrzymywać synka, a
> w domu - tylko sypiał. Dla mnie był to tym bardziej trudny okres, że akurat
> kończył mi się zasiłek macierzyński i musiałabym albo wrócić do pracy (11-12
> godzin dziennie poza domem) albo przejść na wyłączne utrzymanie ojca mojego
> dziecka. Decyzja została podjęta za mnie - okazało się, że "tatuś" mojego
> dziecka jest już zainteresowany układniem sobie życia z kimś innym i nie
> mamy co liczyć na niego. Wyprowadziliśmy się z domu w którym mieszkaliśmy
> (należącym do jego rodziny) do moich rodziców, 300 km od tamtego miasta.
> (wcześniej zostaliśmy okradzeni przez "tatusia" z co bardziej wartościowych
> rzeczy i pieniędzy)
> Oni utrzymywali nas przez pierwsze 3 miesiące, zanim znalazłam pracę i oni
> pomagają nam do tej pory.
> W międzyczasie przeprowadziłam sprawę o zaprzeczenie ojcostwu i od ponad
> roku mój synek mógłby miec w papierach prawdziwego ojca. Mógłby, gdyby on
> chciał zrobić ten krok i pójść do USC. Po kilku miesiącach oczekiwania na
> to, złożyłam kolejny pozew - tym razem o ustalenie ojcostwa, alimenty itd.
> Zostało to odebrane przez biologicznego ojca jako prywatny atak na jego
> osobę i od tej pory mogłam przeczytać w mailach, że będzie specjalnie
> opóźniał tę sprawę. I rzeczywiście udawało mu się to, po roku od pozwu
> jestem niemal w punkcie zero - ja i moi świadkowie stoimy na stanowisku, że
> on jest ojcem dziecka, a on - wyparł się własnego syna (co nie przeszkadzało
> mu w mailach zarzucać mi, że wyprowadzając się uniemożliwiłam mu kontakt z
> dzieckiem).
> Przed sądem utrzymuje, że nie ma żadnego dochodu i rzeczywiście stara się
> przedłużać sprawę. Podejrzewam, że posunie się nawet do uniemożliwienia
> zrobienia badania genetycznego (jeśli zaszłaby taka konieczność). Również na
> jego rodzinę nie mam co liczyć - zasadniczo wszyscy zachowują się jak osoby
> z jakimś defektem psychicznym (np. wygłaszane są, całkiem serio, przed sądem
> kwestie o "uzdrawiającej mocy" świadków).
>
> W ciągu tych ponad dwóch lat ani razu nie zapytał, jak czuje się syn (przez
> pewien czas mieliśmy kontakt telefoniczny/mailowy). Nigdy nie przysłał mu
> nawet jednej głupiej zabawki (na moje nagabywania o utrzymywanie dziecka
> ciągle słyszałam "nie mam pieniędzy, jakbym miał, to bym ci dał" - dopiero
> niedawno dowiedziałam się, że wygłaszał te kwestie np. w okresie kiedy
> zainkasował ponad 25 tys. za udziały w spółce....)
>
> Jakiś czas temu dotarła do mnie lista "przekrętów" jakich narobił ów
> człowiek. Potem - informacja, że jest poszukiwany przez prokuraturę.
> Ostatnio dowiedziałam się, że znaleźli go, jest aresztowany i oskarżony
> (m.in. o groźby karalne i wyłudzenia) - grozi mu, że parę latek spędzi za
> kratkami.
>
>
> To wszystko sprawiło, że jestem już niemal zdecydowana wycofać pozew.
> Zrobiłam sobie bilans plusów i minusów posiadania takiego ojca w papierach.
> Minusów wyszło mi więcej.
> Tylko jak przekonać moją matkę, która uważa, że nie powinnam mu odpuszczać?
> Jesteśmy skazani, przynajmniej na razie, na gościnę u moich rodziców i nie
> uśmiecha mi sytuacja "na ostrzu noża" (a już byłam ostrzegana, że jeśli się
> wycofam, stracę "dotację") - wolałabym ją przekonać, że postępuję
> słusznie....
>
> Monika
>
>
> Nie martw się droga Moniko, dasz sobie radę. Ja też sobie dałam. Poznałam
cudownego faceta jak moja córa miała 3 miesiące. Teraz ma dwa latka i nie
wyobraża sobie życia bez "tati".
>
>
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
02.04 Margolka Sularczyk
02.04 Margolka Sularczyk
02.04 Margolka Sularczyk
02.04 Monika Gibes
02.04 Anyia
02.04 Margolka Sularczyk
02.04 Anyia
02.04 Asia
02.04 Magdalena Busk
03.04 Monika Gibes
03.04 Joanna Duszczyńska
03.04 MOLNARka
03.04 MOLNARka
03.04 Sunnta
03.04 Monika Gibes
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem