Data: 2002-04-04 15:55:16
Temat: Re: ojciec biologiczny - dylemat (długawe)
Od: Elżbieta <w...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Gosia Zaleska-Gajc <z...@h...pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:3...@h...pl...
> Monika Gibes wrote:
> >
> > To co by się podawało?
> > Ojciec nieznany?
>
> A dlaczego nie? Przecież dziecko nie zna chyba jego imienia? IMO tak
> byłoby najlogiczniej.
>
> Przeczytałam Twój post poniżej i zrozumiałam, że nie chodzi o
wpisanie
> "dowolonego imienia". Tylko za każdym razem tego samego, wybranego
przez
> matkę. U Eli tej informacji nie było i zrozumiałam jej komentarz
> dosłownie.
Gosia (@) ty się mnie nie czepiaj, bo ci trasy rowerowe przekopię jak
do nas przyjedziesz ;))))
Ja nie podawałam tej informacji bo miałam na myśli jednorazowe
wpisanie imienia do aktu urodzenia (przecież pod takim cytatem się
podpisałam) więc chyba było dla mnie logiczne, że akt urodzenia
wypisuje się raz i do niego się wpisuje dowolne imię podane przez
matkę. :))))))))))))))))))))))))
Elżbieta
|