DZieki za dobre checi, ale nie wazne gdzie jestem i w czym one sa, zawsze
musze je wygrzebac widelcem na brzeg talerza. Nic mnie do nich nie przekona.
A co do serow - ja je z kolei uwielbiam! Jesli chcesz, to mozesz sprobowac
np. cammembert lub kawalki brie opanierowac w jajeczku i bulce tartej lub
zmielonym chlebku i smazyc taki serek w glebokim tluszczu. Wystarczy wrzucic
go tylko na jakies 2-3 min. Jest potem taki fajny miekki i rozlewajacy
sie.....Mmmhhhh
Pozdr.,
Danka

"Dorota Szeliga" <d...@p...onet.pl> schreef in bericht
news:39EEA4ED.115B@poczta.onet.pl...
> A czy próbowałaś sałatkę typu horiatiki? Cebula, papryka, pomidor,
> ogórek, ser feta (ja używam polskiego i mi smakuje) i oliwki (najlepiej
> czarne). Ja też nie znosiłam oliwek do czasu, aż niedawno spróbowałam
> takiej sałatki i nagle się przekonałam, że oliwki w tym towarzystwie to
> jest TO.
>
> Natomiast nienawidzę serów (wszystkich typu brie, pleśniowych itd). Też
> już sam zapach (smród, nie zapach ;-) ) mnie odrzuca. Może ktoś ma
> pomysł na jakąś potrawę, która by mnie do nich przekonała?
>
> Dorota