Data: 2003-06-11 11:15:42
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Nixe" <n...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Małgorzata Majkowska tak oto pisze:
:: Nixe - nie ma sprawiedliwości, takiej o
:: jakiej marzysz, bezwzględnej, nie ma także bezwzględnej prawdy, nawet
:: jeśli bym ukamienowała x-mana to nawet tutaj byłaby kupa niezadowolonych
:: i tokujących o jawnej niesprawiedliwości. Jego dwie kobiety, Ty i Jacuś.
Zapytam przewrotnie. Czy miło Ci było, gdy swego czasu niemal pół psr'u
zaczęło gnoić Twego męża za jego styl pisania i sposób wyrażania poglądów?
Czy znając prawdę o nim od podszewki (w końcu chyba Ty znasz go najlepiej z
nas) uważałaś mimo to, że te opinie postronnych osób z grupy były
sprawiedliwe? Czy mając świadomość, że Twój mąż w rzeczywistości jest
kochanym i wspaniałym człowiekiem, który trochę się uniósł w dyskusji,
przyjemnie Ci było czytać "komplementy" grupowiczów na jego temat? Czy
chciałabyś wtedy, by ktoś przemówił Ci do rozsądku (boś jedynie zaślepiona) i
pokazał_swoją_prawdę o Majkowskim sugerując, że bredzisz, bo przecież jaki
jest koń każdy widzi?
Postaw się teraz w sytuacji Agati, która zapewne ma świadomość swojej
sytuacji i myślę, że ostanią rzeczą, jakiej oczekuje, jest wydawanie opinii o
jej mężu czy jej samej.
:: Jeśli wybaczymy x-man-owi to będzie niezadowolona Majkowska, Z.Boczek
:: oraz boniedydy.
A dlaczego mielibyście być niezadowoleni? Co miałoby Was obchodzić, jak sobie
ułoży życie Agati?
Mnie także nie obchodziłoby, gdyby zdecydowałaby się odejść od męża.
Uszanowałabym każdą jej decyzję, bo nic mi do jej wyborów życiowych.
A niezadowolona jestem nie z tego, co robi czy zrobi Agati, tylko z tego, że
kilka osób próbuje ją oceniać nie wiedząc do końca, o czym piszą.
Z czego zaś Ty jesteś/miałabyś być niezadowolona?
:: Najlepiej nie szukaj dziury w całym i nie oceniaj
:: oceniających
W którym miejscu oceniłam Ciebie czy Z.Boczka? W jaki sposób? Bo może o czymś
nie wiem?
Moim zamysłem nie było dawanie rad w tym wątku (tu na grupie) ani Agati, ani
nikomu innemu. Wróć do moich pierwszych postów i zobacz, co napisałam.
Zasugerowałam tylko, by nie oceniać sytuacji i postępowania ludzi, gdy nie ma
się o takiej sytuacji zielonego pojęcia. Czy to już jest wydawanie opinii o
człowieku?
:: tylko napisz jak Ty poradziłaś sobie w takiej sytuacji, bo widzę, że
:: Ciebie coś gniecie.
Może gniecie, może już nie, może nigdy nie gniotło.
Gdybym miała ochotę pisać publicznie, to zrobiłabym to już dawno.
A to, co chciałam przekazać Agati, wysłałam jej na priva.
--
PozdrawiaM.
|