Data: 2003-06-11 16:06:47
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Ewa Ressel" <r...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> napisał w wiadomości
news:MPG.1951579d2249545d989b8b@news.onet.pl...
> In article <bc7cag$cnt$1@news.onet.pl>, a...@n...onet.pl says...
> > Użytkownik "Ewa Ressel"
> > > Przy obecnym stanie prawnym NIE DA się zabezpieczyć tak, by kochanka
została
> > > zrównana prawnie z żoną
> > Dlatego napisałam o tym, że wyjściem jest całkowite nielegalizowanie, a
> > zabezpieczanie
> > w sposób "naokoło", wówczas nie ma problemu zrównania z żoną.
>
> Tyle ze wtedy rodzina moze rozdrapac wszytko, a obie kobiety nie dostana
> nic. Jak rodzina wredna.
O to idzie. Pod względem prawnym kochanka w walce z rodziną nigdy nie
dorówna żonie. Akurat dziś jest na ten temat artykuł w "Polityce" - z paroma
dającymi do myślenia przykładami.
ER
|