| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2015-02-02 17:02:23
Temat: Re: orientAm 02.02.2015 um 14:55 schrieb Trefniś:
> W dniu .02.2015 o 14:19 masti <g...@t...hell> pisze:
>
>> iwanos wrote:
>>
>>> Używacie w kuchni sosu sojowego albo rybnego? U nas w polszy to jakoś
>>> licho z tym używaniem, a ja jadłem ostatnio jakieś mięsiwo w marynacie z
>>> w/w, bardzo smaczne ... Jak ktoś zna jakiś prosty smaczny przepis z
>>> użyciem owych składników niech napisze
>>
>>
>> njaprostsze to połączenie go z miodem. Daje fajną słodko-słoną marynatę
>
> Ale to raczej sojowy, rybny to trochę inne smaki i każdy powinien
> przetestować na sobie.
>
> Bardzo smaczne jest też przesmażenie śliwek do rozpadnięcia (jak na
> dżem/konfiturę, ale oczywiście bez cukru) i dodanie sosu sojowego.
> Pyszne, np. do mięs!
Zgadza się. Śliwki to w Polsce zastępują tamaryndę, używaną w kuchni
azjatyckiej. Smakuje podobnie jak śliwka, ale (na mój smak) jest
bardziej aromatyczna, kwaśniejsza i dużo mniej słodka. Obecnie tamaryndę
można już dostać u niektórych chińczyków.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2015-02-02 17:28:06
Temat: Re: orientDnia 2015-02-02 16:43, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Qrczak pisze:
>
>> Sojowy zastepuje maggi.
>
> A czy aby nie odwrotnie?
Mię nię.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2015-02-02 17:28:16
Temat: Re: orientW dniu .02.2015 o 17:00 Waldemar <w...@z...fu-berlin.de> pisze:
> Am 02.02.2015 um 14:55 schrieb Trefniś:
>
>> W ogóle radzę stosować sos sojowy zamiast soli tam, gdzie to ma sens.
>> Bo np. do słodkich wypieków nie będzie pasował :)
>> Zawiera znacznie mniej sodu niż sól kuchenna, więc zdrowo!
>>
>> Sos sojowy ma nutkę umami, co natychmiast poprawia smak wielu potraw!
>>
>> Trzeba wspomnieć o zawartości glutaminianu sodu w sosie sojowym.
>> Każdy musi sam odpowiedzieć sobie na pytanie, czy akceptuje i w jakiej
>> ilości.
>> Jeśli się go obawiacie, można do potraw dodawać lubczyk (tzw. magi).
>
> W Maggi też jest glutaminian sodu. Tak samo, jak i w pomidorach i mleku
> matki ;-).
> Po prostu nie za dużo tego dawać, to i problemów nie będzie.
Tak powściągliwie pisałem, żeby wojny ideologicznej nie wywoływać.
Zła prasa glutaminianu sodu jest po trosze modą, a po trosze
nieporozumieniem.
Benzoesan sodu, glutaminian sodu - co za różnica, brzmi bardzo podobnie :)
A poważniej, rzeczywiście jest wszechobecny, np. grzyby:
http://www.hajduk.pl/index.php/13-pieczarka-a-zdrowi
e/17-wiecej-pieczarek-mniej-soli
Warto poczytać powyższy link - glutaminian nie jest tak bezwzględnie
szkodliwy, jak niektórzy utrzymują.
Więcej ciekawych informacji:
http://zasadyzywienia.pl/glutaminian-sodu-e621-i-kwa
s-glutaminowy.html
Warto też zauważyć, że suszenie (np. pomidorów, czy grzybów) podwyższa
zaw. hwasu glutaminowy, dlatego grzyby suszone są przez niektórych uważane
za smaczniejsze.
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2015-02-02 17:46:31
Temat: Re: orientW dniu .02.2015 o 17:28 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
> Dnia 2015-02-02 16:43, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
>> Qrczak pisze:
>>
>>> Sojowy zastepuje maggi.
>>
>> A czy aby nie odwrotnie?
>
> Mię nię.
Maggi (w formie przyprawy w butelce) na ziemiach polskich występowało
chyba od "zawsze" (czyli od początków XX wieku), aż do II wojny światowej.
Było na tyle powszechnie stosowane, że na "Przyprawę do zup" firmy Winiary
(hydrolizat białkowy) mówiło się Maggi (choć oryginał w sklepach PRL był
raczej niedostępny).
Sos sojowy popularny stał się znacznie później.
Stąd dla wielu praktyków - to sos sojowy zastępuje Maggi.
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2015-02-02 18:02:59
Temat: Re: orientDnia 2015-02-02 17:46, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
> W dniu .02.2015 o 17:28 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
>> Dnia 2015-02-02 16:43, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
>>> Qrczak pisze:
>>>
>>>> Sojowy zastepuje maggi.
>>>
>>> A czy aby nie odwrotnie?
>>
>> Mię nię.
>
> Maggi (w formie przyprawy w butelce) na ziemiach polskich występowało
> chyba od "zawsze" (czyli od początków XX wieku), aż do II wojny światowej.
> Było na tyle powszechnie stosowane, że na "Przyprawę do zup" firmy
> Winiary (hydrolizat białkowy) mówiło się Maggi (choć oryginał w sklepach
> PRL był raczej niedostępny).
> Sos sojowy popularny stał się znacznie później.
> Stąd dla wielu praktyków - to sos sojowy zastępuje Maggi.
No. I ma więcej zastosowań niż maggi Maggi.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2015-02-02 19:04:25
Temat: Re: orientDnia Mon, 02 Feb 2015 17:28:16 +0100, Trefniś napisał(a):
> Benzoesan sodu, glutaminian sodu - co za różnica, brzmi bardzo podobnie :)
Jak kto z chemią na bakier, to mu i woda podobnie brzmi :-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2015-02-02 19:16:40
Temat: Re: orientW dniu .02.2015 o 19:04 XL <i...@g...pl> pisze:
> Dnia Mon, 02 Feb 2015 17:28:16 +0100, Trefniś napisał(a):
>
>> Benzoesan sodu, glutaminian sodu - co za różnica, brzmi bardzo podobnie
>> :)
>
> Jak kto z chemią na bakier, to mu i woda podobnie brzmi :-D
tlenek wodoru bezsodowy
(znaczy - nieposolony)
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2015-02-02 20:05:45
Temat: Re: orientTrefniś wrote:
> W dniu .02.2015 o 19:04 XL <i...@g...pl> pisze:
>
>> Dnia Mon, 02 Feb 2015 17:28:16 +0100, Trefniś napisał(a):
>>
>>> Benzoesan sodu, glutaminian sodu - co za różnica, brzmi bardzo podobnie
>>> :)
>>
>> Jak kto z chemią na bakier, to mu i woda podobnie brzmi :-D
>
> tlenek wodoru bezsodowy
> (znaczy - nieposolony)
>
diwodorek tlenu :)
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2015-02-02 20:31:12
Temat: Re: orientDnia Mon, 02 Feb 2015 19:16:40 +0100, Trefniś napisał(a):
> W dniu .02.2015 o 19:04 XL <i...@g...pl> pisze:
>
>> Dnia Mon, 02 Feb 2015 17:28:16 +0100, Trefniś napisał(a):
>>
>>> Benzoesan sodu, glutaminian sodu - co za różnica, brzmi bardzo podobnie
>>> :)
>>
>> Jak kto z chemią na bakier, to mu i woda podobnie brzmi :-D
>
> tlenek wodoru bezsodowy
> (znaczy - nieposolony)
Niom :-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2015-02-03 01:39:12
Temat: Re: orient
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:18ypjs3lfg3fj.hum44c07rbjo.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 02 Feb 2015 02:55:08 +0100, iwanos napisał(a):
>
>> Używacie w kuchni sosu sojowego albo rybnego? U nas w polszy to jakoś
>> licho z tym używaniem, a ja jadłem ostatnio jakieś mięsiwo w marynacie z
>> w/w, bardzo smaczne ... Jak ktoś zna jakiś prosty smaczny przepis z
>> użyciem owych składników niech napisze
>
> Sojowy - tak; rybny - boję się, bo paskudny i śmierdzi, boję się nim
> otruć,
> z uwagi na jego sposób wytwarzania 3-)
Sos rybny jest niezastąpiony w kuchni azjatyckiej i dodaje się go prktycznie
do wszystkiego. Nadaje potrawom ciekawy smak i wcale potem nie jadą potrawy
rybą. Nie wyobrażam sobie curry bez sosu rybnego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |