Data: 2010-11-28 20:23:04
Temat: Re: oszczędzanie wody w umywalce
Od: Przesmiewca <p...@v...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Maverick <n...@g...pl> napisał(a):
>BearBag pisze:
>> Czy zastosowanie takich kóncowek do kranu daje takie oszczednosci o jakich
>> pisze autor aukcji
>> http://allegro.pl/oszczednosc-wody-70-perlator-hanag
er-bateria-i1303808977.html
>> ?
>> Czy takie napowietrzanie wody nie wpływa na to że ręce myjemy dłużej przez
>> co oszczędność wody jest tylko pozorna?
>> Prosze o odpowiedź kogoś kto to przetestował.
>>
>Spam powyżej mozesz olać :D
>
>IMHO oszczędność zależy tylko i wyłącznie od sposobu używania. Jeśli
>przyzwyczajony jesteś do odkręcenia kurków i "niech sobie leci" (w
>czasie zmywania lub mycia zębów) - to ograniczenie ilości wody jest
>przydatne - ale ten sam efekt możesz uzyskać przez mniejsze odkręcenie
>kurków. Ja wykorzystuje wodę w miarę racjonalnie - tj. zakręcam gdy nie
>potrzebuje - i u mnie oszczędność byłaby znikoma. Dodatkowo okazywało
>się, że nie mogłem umyć największych garnków - gdyż brakowało właśnie
>tych 3-4 cm miejsca (perlegator obniża kran), a wymiana końcówki
>nieopłacalna (za duży koszt przy oryginale lub utrata stylu).
>A spienienie wody powoduje to, że do spłukiwania piany i tak
>potrzebujesz lać wodę dłużej - więc oszczędność praktycznie zerowa w tej
>kwestii. Lepiej więc zakręcać kran niż używać ww. wynalazków (chociaż w
>pewnych przypadkach dają one efekty - u mnie nie ...)
Czy woda jest taka droga, ze metr szescienny w te czy we wte robi roznice?
>BTW - Tak, zmywarka już jest zamówiona, więc oszczędność wody będzie
>jeszcze większa :)
Wody tak, ale czy calosciowo taniej wyjdzie?
|