Data: 2006-03-31 20:16:41
Temat: Re: [ot] Re: Normalnie mam fefry...
Od: Borek <m...@d...chembuddy.these.com.parts>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 31 Mar 2006 21:48:20 +0200, PASIK <p...@W...gazeta.pl> wrote:
> antrejka, tytka, petronelka- uczę syna gwary na tyle ile znam.
W 88 albo 89 pojechałem do Poznania w delegację - musiałem zawieźć jakieś
papiery, dać w okienku, dostać stempelek i wracać. Ot, cały wyjazd w
gospodarce niedoboru szybkich usług kurierskich i pocztowych. Staję przed
okienkiem, wręczam dziewczynie co siedzi po drugiej stronie papiery,
zaczyna się rozmowa, a, pan z Warszawy, a zna pan Poznań, a to tylko z
tymi papierami, e, to głupio tak, tylko papiery zostawiać i wracać, nie? I
jakbym nie wiedział gdzie jestem, to po tym "nie?" to już z zamkniętymi
oczami :)
Ale mówią, że niektórzy poznaniacy to się nawet modlą "Ojcze nasz, któryś
jest w niebie, nie?" :)
Pozdrawiam,
Marcin Borkowski
--
http://www.bpp.com.pl - programy do terapii pedagogicznej
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.bpp.com.pl/?left=dyslektyk-2&right=dyslek
tyk-2
|