Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.task.gda.pl!not-for-mail
From: Shaylee <s...@o...pl>
Newsgroups: pl.rec.robotki-reczne
Subject: Re: [ot] matczyne zale
Date: Mon, 16 Apr 2007 14:08:07 +0200
Organization: CI TASK http://news.task.gda.pl/
Lines: 28
Message-ID: <evvovb$1mf$1@news.task.gda.pl>
References: <462333fd$0$13206$f69f905@mamut2.aster.pl>
NNTP-Posting-Host: dynamic-86-111-100-169.tvk.torun.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.task.gda.pl 1176725292 1743 86.111.100.169 (16 Apr 2007 12:08:12 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 16 Apr 2007 12:08:12 +0000 (UTC)
X-Organization-Notice: Organization line has been filtered
In-Reply-To: <462333fd$0$13206$f69f905@mamut2.aster.pl>
X-Antivirus-Status: Clean
X-Antivirus: avast! (VPS 000734-0, 2007-04-16), Outbound message
User-Agent: Thunderbird 1.5.0.10 (Windows/20070221)
X-Original-Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl/
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.robotki-reczne:100734
Ukryj nagłówki
Morał? Wezwać pogotowie. Pracowałam na Izbie Przyjęć, pierwszy kontakt z
pacjentem wchodzącym do szpitala do mnie należał. Nie raz rozmawiałam z
pogotowiem.
Nie, to nie jest krytyka nikogo, doskonale rozumiem żal i nerwy, mam
małego dzicia w domu i też by mnie poniosło. Jednak personel szpitala
też jest ustawiany, że bez skierowania to nie wolno (nie tłumaczy to
braku kultury), i nie raz taki ludzik z samego frontu dostaje później
ochrzan od "góry" za zawracanie ogona ludźmi bez skierowania. Dla
szpitala nagłym przypadkiem jest złamana noga (-> ambulatorium, poradnia
chirurgiczna) lub cos co zaczęło się dziać niedawno, że nie było
możliwości udania się do lekarza w przychodni.
Wzywać pogotowie (w zaufaniu pogotowie mi tak powiedziało ;) )
Nie bać się, że obciążą kosztami dojazdu. Najpierw musiałby ktoś
udowodnić, że wezwanie było bez powodu. Pogotowie musi przyjechać, z
tego słuchałam przez CB pogotowia do dzieci jadą szybko.
A chamstwo w szpitalach (i wszedzie indziej) było jest i będzie, im
większy szpital tym gorzej, im lekarz z wyższym stopniem tym gorzej.
(Łącze sie w nerwach, jakis czas temu wiozłam do szpitala męża, bo od
tygodnia i trzech antybiotyków mu gorączka poniżej 39 nie schodziła)
Biszkopt i mleko na uspokojenie, a na nastepny raz wyciągnąć działa -
nie chcą nas w szpitalu to niech przyjadą do nas.
SD
Shaylee (na szczęście już nie pracująca w szpitalu - nigdy więcej)
|