« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2013-06-18 16:21:01
Temat: Re: Marynata do mięs na grillaW dniu wtorek, 18 czerwca 2013 14:13:55 UTC+2 użytkownik Grzegorz B. napisał:
> Dziękuję wszystkim za zabranie głosu. Każda wypowiedź dała mi do
> myślenia :) Mam jeszcze czas do piątku i myślę, że przygotuję dwa
> rodzaje marynat prostych, nieprzekombinowanych.
Najprostszą marynatą, a spełniającą warunki zmiękczenia i "przysmaczenia" mięsa bez
zbędnych wariacji jest - majonez.
Za pierwszym razem byłam zadziwiona pomysłem, ale już mnie nie dziwi...
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2013-06-18 16:34:12
Temat: Re: Marynata do mięs na grillaDnia Tue, 18 Jun 2013 15:50:28 +0200, Trybun napisał(a):
> W dniu 2013-06-18 13:25, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 18 Jun 2013 11:28:24 +0200, Trybun napisał(a):
>>
>>> Jeżeli naprawdę lubisz smak mięsa i chcesz żeby wyszło "pyszne" to
>>> zrezygnuj całkowicie z tych zabijających smak marynat.
>> Marynowanie mięs w zalewie przed przyrządzeniem jest starym jak świat
>> sposobem zmiękczania i nadawania mięsu lepszych walorów organoleptycznych.
>> Skraca czas obróbki cieplnej i dodaje szlachetnosci twardszemu mięsu lub
>> mięsu bardziej pospolitych gatunków. Szczególnie w warunkach "glillowych"
>> jest to wskazane - zabezpiecza mięso przed psuciem oraz pozwala na szybsze
>> przyrządzenie (długie grillowanie mięsa nie jest wskazane - mięso
>> twardnieje, wysycha, przypalają się tłuszcze tworząc szkodliwe rakotwórcze
>> związki).
>> Szukaj pod hasłem "bejcowanie mięsa".
>> http://www.winiary.pl/kulipedia.aspx/slownik-kulinar
ny/haslo/52/bejca
>
> Wszystko się zgadza - stare jak świat, tylko proszę zwrócić uwagę na to
> że dzisiaj żyjemy w XXI wieku. Wszyscy mamy lodówki,
Na wyjeździe też? Albo na działce?
> a więc nie musimy
> niczym zabijać smrodu peklowanego mięsa.
???
:-O
> Tak - smrodu. Pamiętam za młodu
> gdy od czasu do czasu wyjeżdżaliśmy na wieś, i pamiętam odór mięsa
> trzymanego w beczkach, przez chłopów... smród był wręcz powalający.
Widocznie nie zachowywali higieny, zresztą trudno było - beczki były tylko
drewniane wtedy. A i to kto chciał, radził sobie bardzo dobrze - wyparzano
je rozżarzonymi kamieniami i parą, więc... Znam wieś, wychowałam się na
wsi, nigdy nie spotkałam się ze smrodem przy konserwacji mięsa. Przeciwnie,
mięso było traktowane szczególnie troskliwie. Nic się nie marnowało, a
jesli się zaśmierdło, to był wstyd na całą wieś, że gospodyni brudas i
niezdatna.
> I to
> ten odorek się zabijało różnymi marynatami, bądź sosami.. Tak samo
> stracił sens zmiękczania marynatami mięsa, bo dzisiaj to mięso jest
> głównie z młodych zwierząt...
W hipermarketach widzę głównie mięso z wielkich sztuk - może i młodych, ale
nieklasowych. Schab grubości mojego uda albo wołowina z twardym żółtym
tłuszczem to nie jest to, o czym teoretyzujesz. A mówimy o POWSZECHNIE
sprzedawanym mięsie.
> Jadnym słowem - dzisiaj mamy szansę jak
> nigdy wcześniej cieszyć się smakiem mięsa, nie zabijając jego
> rzeczywistego smaku.
Np te hipermarketowe trupki kurczacze, bez smaku, rozpływające się jak
glut, nazywasz smakiem mięsa? - przyjmij do wiadomosci że naprawdę nie
znasz SMAKU PRAWDZIWEGO MIĘSA.
> Moim zdaniem nie warto mordować zwierząt po to
> żeby smak mięsa z niego zabijać aromatem czosnku czy wina.
Aromat i smak samego mięsa to ja lubię w tatarze, a i tam są dodatki.
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2013-06-18 22:24:24
Temat: Re: Marynata do mięs na grillaW dniu 2013-06-18 16:21, czeremcha pisze:
> W dniu wtorek, 18 czerwca 2013 14:13:55 UTC+2 użytkownik Grzegorz B. napisał:
>> Dziękuję wszystkim za zabranie głosu. Każda wypowiedź dała mi do
>> myślenia :) Mam jeszcze czas do piątku i myślę, że przygotuję dwa
>> rodzaje marynat prostych, nieprzekombinowanych.
>
> Najprostszą marynatą, a spełniającą warunki zmiękczenia i "przysmaczenia" mięsa bez
zbędnych wariacji jest - majonez.
Ale że co? Tak uciapciać w tymtym i zostawić? Na ile godzin?
Pozdrawiam,
MW
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2013-06-18 22:39:14
Temat: Re: Marynata do mięs na grillaDnia Tue, 18 Jun 2013 07:21:01 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a):
> Najprostszą marynatą, a spełniającą warunki zmiękczenia i "przysmaczenia" mięsa bez
zbędnych wariacji jest - majonez.
>
> Za pierwszym razem byłam zadziwiona pomysłem, ale już mnie nie dziwi...
Cóż, majonez to nic innego jak olej, ocet, sól oraz cukier. I żółtko -
emulsja tłuszczu w wodzie. Wszystko to razem - kompletna podstawowa
marynata. Nie wiem, co Cię tak zadziwiało :-)
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2013-06-19 10:39:01
Temat: Re: Marynata do mięs na grillaW dniu wtorek, 18 czerwca 2013 22:24:24 UTC+2 użytkownik wolim napisał:
> Ale że co? Tak uciapciać w tymtym i zostawić? Na ile godzin?
Właśnie tak. Uciapać i zostawić - od dwóch godzin do doby. I grillować nie opłukując
majonezu - to mnie właśnie dziwiło - nie pasowało mi żółtko jako składnik majonezu -
że jakoś się to przypali albo coś... Można do majonezu domieszać ketchup :-)
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2013-06-19 10:57:24
Temat: ot trochę Re: Marynata do mięs na grillaW dniu 2013-06-19 10:39, czeremcha pisze:
I grillować nie opłukując majonezu - to mnie właśnie dziwiło -
Mnie dziwi ciasto z majonezem, czytałam przepis w "Bouchon Baker"
Thomasa Kellera, jest to ciasto z jednym jajkiem, sodą, proszkiem i
majonezem, czekoladowe - autor wychwala ten "tort" (tak to nazywa) pod
niebiosa. Nie miałam jakoś chęci na ten eksperyment. Znajoma robi babkę
z majonezem, wg innego przepisu i też sobie chwali. Ciekawe, czy czuć
ten majonez w cieście.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2013-06-19 12:32:38
Temat: Re: ot trochę Re: Marynata do mięs na grillaDnia Wed, 19 Jun 2013 10:57:24 +0200, Sara napisał(a):
> W dniu 2013-06-19 10:39, czeremcha pisze:
> I grillować nie opłukując majonezu - to mnie właśnie dziwiło -
>
> Mnie dziwi ciasto z majonezem, czytałam przepis w "Bouchon Baker"
> Thomasa Kellera, jest to ciasto z jednym jajkiem, sodą, proszkiem i
> majonezem, czekoladowe - autor wychwala ten "tort" (tak to nazywa) pod
> niebiosa. Nie miałam jakoś chęci na ten eksperyment. Znajoma robi babkę
> z majonezem, wg innego przepisu i też sobie chwali. Ciekawe, czy czuć
> ten majonez w cieście.
Co masz przeciw majonezowi w cieście? To nieracjonalny opór - jak juz
pisałam majonez to żółtko, ocet, olej, sól i cukier. Wszystko to daje się
do ciast, może nie do każdego ciasta ocet i olej, ale do każdego (prócz
biszkoptu) jakiś tłuszcz, oprócz tego żółtka, sól i cukier. Ocet dodaje się
do ciasta faworkowego dla poprawy jego konsystencji żeby nie chłonęło
tłuszczu, także do bezy dla stabilizacji białka. Zresztą najprawdopodobniej
rozkłada się on podczas pieczenia i nie jest potem w cieście wcale obecny.
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2013-06-19 12:52:07
Temat: Re: ot trochę Re: Marynata do mięs na grillaW dniu 2013-06-19 12:32, Ikselka pisze:
> Co masz przeciw majonezowi w cieście?
Smak.
>To nieracjonalny opór [...]
Nie wszystko musi być racjonalne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2013-06-19 15:53:30
Temat: Re: ot trochę Re: Marynata do mięs na grillaDnia Wed, 19 Jun 2013 12:52:07 +0200, Sara napisał(a):
> W dniu 2013-06-19 12:32, Ikselka pisze:
>
>> Co masz przeciw majonezowi w cieście?
> Smak.
Nadal nie rozumiem - smak majonezu to smak majonezu, a kiedy TE SAME
składniki dasz do ciasta, będziesz miała smak ciasta.
>
>>To nieracjonalny opór [...]
> Nie wszystko musi być racjonalne.
Nie namawiam, po prostu nie rozumiem, dlaczego nie można dać do ciasta
jajek, oleju, octu, soli i cukru RAZEM zamiast osobno... O co chodzi z tym
"smakiem"? Kiedy zmieszasz w misce to, co dajesz do ciasta (BEZ MĄKI),
będzie miało smak majonezu...
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2013-06-21 23:06:56
Temat: Re: ot trochę Re: Marynata do mięs na grillaUżytkownik "Sara" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kprrpj$ssl$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2013-06-19 10:39, czeremcha pisze:
I grillować nie opłukując majonezu - to mnie właśnie dziwiło -
Mnie dziwi ciasto z majonezem, czytałam przepis w "Bouchon Baker"
Thomasa Kellera, jest to ciasto z jednym jajkiem, sodą, proszkiem i
majonezem, czekoladowe - autor wychwala ten "tort" (tak to nazywa) pod
niebiosa. Nie miałam jakoś chęci na ten eksperyment. Znajoma robi babkę
z majonezem, wg innego przepisu i też sobie chwali. Ciekawe, czy czuć
ten majonez w cieście.
----------------------------------------------------
----------------------------
Może trochę odbiega od tematu, choć ma coś wspólnego z powyższym, robiłem
podobnie wg. przepisu: http://www.wielkiezarcie.com/recipe11904.html
Majonezu jako tako nie czuć, ale dodaje tłustości i soczystości, jak nie mam
czasu, pomysłu i chęci na zabawy na szybki dobry obiad, czasami to robię,
osobiście polecam. Można pominąć ser i dodać jakieś koper lub nać, dodać
mąki pszennej itp. to już według uznania, przez google znajdą się podobne
przepisy :)
Smakuje zarówno dorosłym i dzieciom :)
Artur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |