Data: 2002-05-20 22:39:41
Temat: Re: owoce
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Janek W" <j...@p...zgora.sdi.tpnet.pl> napisał w wiadomości
news:acak5k$p0j$4@news.tpi.pl...
>
> DO i d. niskowęglowodanowa to nie musi być to samo.
Można by powiedzieć, że DO jest przypadkiem szczególnym diety
niskowęglowodanowej. Wyróżnikiem jest przede wszystkim ograniczenie ilości
spożywanego białka. Nasz organizm potrzebuje niewielkich ilości białka, ale
o doskonałej jakości. Każdy nadmiar spożytych aminokwasów jest przetwarzany
głównie na węglowodany, a powstające w tym procesie grupy aminowe poprzez
amoniak przetwarzane są na mocznik i wydalane. Lepiej już w to miejsce zjeść
węglowodany, bo organizm mniej jest obciążony wydalaniem i mniej zakwaszony.
Dieta niskowęglowodanowa z dużą ilością białka nie ma więc sensu.
> Stosuję czasami diete niskowęglowodanową ale nigdy nie stosowałem
optymalnej
No cóż, na d.o. trzeba ważyć i liczyć. Nie każdy umysł jest zdolny aż do
takiego wysiłku :)
Pozdrawiam
Leszek
|