Data: 2002-11-19 09:55:04
Temat: Re: paprocie
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Janusz Czapski" <j...@p...pl> wrote in
news:ard171$cm0$1@news.tpi.pl:
> Ja bardzo przepraszam, ze się wcinam w Pań duskusję, ale może któraś z
> fachowczyń od paproci coś mi doradzi.
> Otóż już kilka razy usiłowałem sobie z lasu jakąś paproć (jakby sie
> ona nie nazywała) przesadzić.
> I.... (nie będę się w obecnosci dam wyrażał!).
> Zawsze sadziłem zielonym do góry. Czy to był błąd???
> Oczywiście wiosną spróbuję jeszcze raz bom uparty (niestety). A
> następną wiosną jeszcze raz...
> Chyba, ze mi poradzicie jak to zrobić by była uprzejma u mnie rosnąć.
Czyli, jak rozumiem, pod plotem od sasiada zadna nie chce przejsc?
No coz...
To w takim razie jak bedziesz wykopywal nastepnym razem, to
- przesadzaj wczesna wiosna, zanim sie rozwina liscie, albo jesienia, jak
juz zamieraja. Raczej nie w czasie wegetacji.
- ogranicz pozadanie i nie wykopuj duzej - takie sie bardzo zle przyjmuja
- staraj sie wziac jak najwieksza bryle korzeniowa
- najwazniejsze: nie mozesz jej posadzic na miejsce odbiegajace od tego, w
ktorym rosla, zwlaszcza jesli chodzi o wilgotnosc podloza i powietrza,
naslonecznienie i przeciagi.
Pytanie (retoryczne :-) brzmi: jakie probowales przesadzac dotychczas?
A poza tym to moze rozejrzyj sie po znajomych ogrodkach? Moze ktos cos (np.
pioropusznika :-)) ma?
Pozdrowienia - Ewa Sz.
|