Data: 2006-06-27 01:10:16
Temat: Re: partnerka
Od: matt <no@dres>
Pokaż wszystkie nagłówki
entroper wrote:
> Uzytkownik "matt" <no@dres> napisal w wiadomosci
> news:cN6dncKI3IFF3QLZnZ2dnUVZ_sadnZ2d@giganews.com..
.
>
> Pani jest smiertelnie znudzona partnerem, a skoro Pan nie potrafil jej do
> tej pory wyrzucic z domu, nie bez racji uznala, ze mozna go miec w d.... Z
> tego powodu nie jest zainteresowana podejmowaniem powaznych rozmów, a
> ciosów po prostu unika. Byc moze rozglada sie za kims innym,
To jedna z opcji (a moze jedyna). Oto lekkie rozjasnienie sytuacji. Byly
zwiazki, wszystkie rozpadly sie, czemu? Bo MAMIE nie pasowali chlopcy, wiec
ona sie odcinala, wiec oni odchodzili.
Gwoli wtracenia, zastanawiajace jest iz ona twierdzi ze to ONA sie z nimi
rozstawala, mowiac to tlamsi w sobie prawde. Po co?
Ale! przyszedl czas ze zrozumiala, lek (lek? - to nastepne pytanie)przed
mamusia przygasl. Miala 'powazna' dyskusje z mama, cala seria wyznan,
wyrzeczen i zalow. Takze, wyznala jemu iz mamusia to i tamto, wiec ... oni
pakowali zabawki i najzwyklej sie wynosili. Heh, sielanka trwala 2
tygodnie. On jednak czul, ze na jej buzi jest maska, byla zbyt sztuczna,
wiecie nie bylo tej iskry, podniecenia, checi po prostu bycia razem.
Oklamala znowu, ... poszla do mamy.
> ale jako
> "kobieta biznesu" jest zbyt nadeta, a jako kobieta niemloda i lekko zuzyta
> jest zbyt "zmeczona zyciem", by z sukcesem to rozgladanie zakonczyc
> (raczej po prostu czeka az ktos "dla niej odpowiedni" sie przypaleta i nie
> ucieknie). Biezaca sytuacja Pani w pewnym stopniu odpowiada, bo w gruncie
> rzeczy ma ona swiety spokój i moze snuc swoje nierealne plany. Zamiast
> pomagac tej Pani, Pan powinien pomóc sobie :)
Bingo!
pozdrawiam
matt
|