Data: 2005-07-07 13:34:16
Temat: Re: pasta cukrowa - spróbowałam
Od: "sq4ty" <a...@W...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czy ktoś mi może powiedzieć, jakie są stany skupienia, przez jakie
przechodzi ta pasta? Bo ja zrobiłam tak: zagotowałam wszystko jak trzeba
(trochę mniej wody). Ładnie zbrążowiało, ale jak wyłączyłam gaz, to od razu
się zcukrzyło, na pewno nie dałoby się z tego zrobić kulki. Dolałam wody,
trochę przestygło i było z kolei za rzadkie. Dodałam cukru; nie jest takie
bardzo rzadkie, raczej gęste i znów zcukrzone, ale na tyle jednak płynne, że
o kulce nie ma mowy. Jak ma to wyglądać od strony czysto technologicznej?
Może ma być bardzo suche, a przy "miętoszeniu" się trochę rozmiękczy?
Pozwiedzcie mi coś, bo jak na razie ta moja masa jest tylko smaczna
(zrezygnowałam z cytryny, bo nie miałam).
Maja
|