Data: 2001-09-13 10:15:17
Temat: Re: patchwork...
Od: Hanna Deirdre <l...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 12 Sep 2001 18:28:18 GMT, Ewa Pawelec <e...@f...hell.pl> wrote:
>> Można zszywać od razu w kształcie odzienia? Albo naszywać na cieniutkim
>> spodzie?
>Myślę, że mozna, ale może i tak lepiej od razu puzzle układać? :)
Mozna, mozna1 Do dzis mam pierwsza patchworkowa kamizele z latek
rozno-niebieskiej dzianiny! kamizela dosc duza bo obszerna i ponizej
tylka siega!
>> Na nowe materiały to by się trzeba z jakimś zakładem krawieckim umówić.
>> Jak mają wyrzucić, to może sprzedadzą za przysłowiową złotówkę?
Ja wykorzystuje wsszelkie resztki jakie mi zostaly z nnego szycia,
zawsze tego pelno worow lezy bo "szkoda wyrzucic" ;-))
>> To się zszywa ręcznie, czy maszynowo? A może łaczyć szydełkiem?
>Jak chcesz. Widziałam w Stanach takie cale ręcznie uszyte, w sklepach
>Amiszów, ale to pewien rodzaj paranoi :) Wydaje mi się, że jedyny plus
>zszywania ręcznego to to, ze mozna bardziej z kształtami łatek
>pokombinować, tylko, czy to potem się marszczyć nie będzie...
No to ja mam kota bo pierwsza koldre patchworkowa dla siostry zrobilam
CALKOWICIE recznie, kazdy paseczek i obrazek! A paskow duzo bylo bo
sobie wymyslilam obrazki w obramowaniu kratownicy, no i jeszcze
pikowanie i czy jak tam zwal. A recznie dlatego ze inwencja tworcza
mnie pchala do dziela a maszyna po upadku ze stolu na podloge nie
chciala wspolpracowac! na szczescie to juz sie zmienilo, dziala i
wszelkie inne patchworki szylam maszynowo. Oczywiscie nie moglo byc za
dobrze i dalej je robie ze wstawkami obrazkowymi ktorych po porstu nie
da sie robic inaczej niz recznie albo z wyhaftowanymi krzyzykowo
obrazeczkami kotkow, dinozaurow, gwiazdek, etc....
pozdrawiam Hania
|