Data: 2001-09-12 18:28:18
Temat: Re: patchwork...
Od: Ewa Pawelec <e...@f...hell.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krystyna Chiger <k...@p...pl> wrote:
> Można zszywać od razu w kształcie odzienia? Albo naszywać na cieniutkim
> spodzie?
Myślę, że mozna, ale może i tak lepiej od razu puzzle układać? :)
> Na nowe materiały to by się trzeba z jakimś zakładem krawieckim umówić.
> Jak mają wyrzucić, to może sprzedadzą za przysłowiową złotówkę?
Też pomysł, ale wydaje mi się, że wymaga bardzo dużego gustu i smaku w
doborze wzorów i koloróqw, żeby toto po oczach nie gryzło.
> To się zszywa ręcznie, czy maszynowo? A może łaczyć szydełkiem?
Jak chcesz. Widziałam w Stanach takie cale ręcznie uszyte, w sklepach
Amiszów, ale to pewien rodzaj paranoi :) Wydaje mi się, że jedyny plus
zszywania ręcznego to to, ze mozna bardziej z kształtami łatek
pokombinować, tylko, czy to potem się marszczyć nie będzie... Ale i tak,
najpierw pewnie sfastrygować trzeba, nie ma zmiłuj się. Szydełkiem to by
mozna gdyby się z jakichś skórzanych łatek coś robiło (kiedyś torby takie
były modne, nie?)
> Ja chyba mam kota - jeszcze nie skończyłam z przetworami, a już sobie
> szukam nowej roboty ;-)
Err... Masz kota. Z tego co wiem, nawet dwa :DDD
EwaP HF FH
--
Ewa Pawelec, Zakład Fizyki Plazmy UO
Power corrupts, but we all need electricity
Linux user #165317
|