Data: 2003-05-26 08:09:49
Temat: Re: patelnia "cygańska?"
Od: "waldek" <x...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Po pierwsz, podejrzewa, ze od dawna nie mozna kupic prawdziwych
> cyganskich patelni, i to co sprzedaja Cyganie (o ile to sa prawdziwi
> Cyganie (bo ostatni podszywaja sie pod nich podobno niejacy Romowie)),
> to jest jakas fabryczna masowka.
=========
Patelnia cyganska to europejska odpowiedz na azjatycki wok.
Nie wyobrazam sobie jednak, aby prawdziwi wedrowni cyganie
przyrzadzali sobie zarelko na patelenkach z cieniusiej blaszeczki,
grubosci folii od czekolady. Taka patelnia nie sluzyla by dlugo
wszystko by sie na niej przypalao.
A tylko takie patelnie "cyganskie" sa teraz do nabycia.
Nie wyobrazam sobie, jak mozna wypalic patelnie
z blachy 0,5 mm, aby nic do niej nie przywieralo i sie nia palilo!
No i taka patelnia nie bedzie trzymala ciepla
kiedy rzuci sie na nia zeberka dla calego obozu :-}.
Jak ktos ma patelnie ze zwyklej, rdzewiejacej stali, ale odpowiednio
gruba to mozna z nia postepowac tak jak z wokiem.
I mozna ja nazwac cyganska.
Moim zdaniem "cyganskosc" patelni jest tym wieksza
im wiekszy jej ciezar. Minimum 2,5-3kg dla pat. 28 cm.
A reszta to patelnie "ceperskie" - masówka dla naiwnych.
waldek
=========
|