Data: 2003-11-16 16:35:44
Temat: Re: patent na canneloni
Od: "Magdalena Witkowska" <s...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
No tak, czemu ja nie pomyślałam o tej strzykawie? Ale jak kiedyś, dawno
temu, robiłam canelloni, to przeszłam samą siebie - otóż niedoczytałam
instrukcji i... ugotowałam w osolonek wodzie rurki. Rurki się pięknie
ugotowały, ale nie były rurkami tylko płaskimi plackami. Co ja się
namęczyłam, by to nafaszerować! Podarły sie te rurki, nie moglam ich
otworzyc, bo sie pozaklejaly... Coz. Trzeba czytac instrukcje ;)
Pozdrawiam
Sasannka
---
http://sasannka.xpect.pl
--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_-
-_--_--_--
>> www.REBEL.pl <<
Największy sklep z grami wszelkiego rodzaju w polskim Internecie!
|