Użytkownik "Sowa" ...
>
> przedszkolanka a z którą rozmawiałam była tym pomysłem lekko przerażona i
> twierdziła że owszem, jednostki sobie radę dadzą, ale dla większości tych
> dzieci to jednak będzie zbyt wcześnie. No jak tak patrzę na te dzieci w
> grupie Karoli, czy Ali no to faktycznie, rozstrzał jest dość duży,
> pięcioletni chłopcy to czasami dopiero co zaczęli mówić w miarę
> składnie.:>
>
Tym niemniej są kraje, gdzie dzieci zaczynają wcześnie edukację. Kwestia
programu, lokalu i kadry. To są problemy, nie wiek dziecka.
>
> A jak to miałoby wyglądać dalej, po prostu ze szkoły będą kończyć ludzie
> rok młodsi, czy ma za tym iść przedłużenie o rok podstawówki?
>

I tu się robi wesoło. O rok wcześniej, bez przedłużania. Szanowni
pomysłodawcy nie zauważyli chyba obowiązku nauki do 18 roku życia. Obowiązku
konstytucyjnego, nie ustawowego. Interesująco wygląda kwestia maturzystów,
którzy nie dostali się na studia a urodzili się pomiędzy wrześniem i
grudniem, osiemnastki więc jeszcze nie mają.

Sam pomysł jest na razie pomysłem, na stronach Menu nie ma szczegółów i
projektów, najbliższa nowelizacja ustawy o systemie oświaty dotyczy kwestii
stypendialnych, nie obniżania obowiązkowego wieku szkolnego. Będę
monitorować.

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski