Data: 2004-11-06 15:22:42
Temat: Re: pies w domu vs syn
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Eulalka wrote:
> Użytkownik n30 napisał:
>
>>> Masz 20 lat - czas najwyższy się usamodzielnić chyba, co?
>>> Póki mieszkasz u rodziców przyjmujesz ich warunki. Chcesz żyć po
>>> swojemu? Żyj na własną rękę.
>>>
>>
>> studjujac to dosc trudne zwlaszcza ze studjuje dziennie i ucze sie
>> dodatkowo zaocznie.
>
>
> To się trzeba dostosować.
Podepnę się pod Tobą, Eulalka, bo częściowo masz rację - chłopak powinien
skorzystać z alternatywy: dostosowuję się albo idę na swoje...
Swoją drogą n30 - nie możesz się jakoś odizolować od tego psa? Zamknąć swój
pokój na klucz, wyrobić w psie odruch taki, jaki ma nasz kot na widok
mojego męża - mąż wchodzi, kot wychodzi;-)
Doskonale Cię rozumem, bo dla mnie pies w mieszkaniu oznaczałby wojnę, ale w
końcu Twoja rodzina zadecydowała, że dla nich to jest OK - tyle, że skoro
Ty go nie chcesz, to możesz udawać, że pies nie istnieje, zaznacz swoje
terytorium*, zapowiedz, że ponieważ jesteś przeciwny, nie życzysz sobie,
żeby pies przebywał w Twoim pokoju, zaglądał Ci do talerza, sikał w Twoje
kapcie czy co tam wyprawia - w końcu ma właściciela, który powinien
odpowiadać za jego wyczyny i szkody naprawiać.
* za skojarzenia czytelnika nie odpowiadam;-)
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
|