Data: 2004-11-07 14:23:52
Temat: Re: pies w domu vs syn
Od: "Roch Dzikon" <r...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cml1d3$2eh$5@theone.laczpol.net.pl...
> Dopóki byłabyś moją córką mieszkającą pod moim dachem, a ja płaciłabym
> za Twoje studia i dawała Ci żreć - Twoim zakichanym obowiązkiem byłoby
> się dostosować do reguł panujących w moim domu (bez względu na to, jakby
> Ci były niewygodne). I jeżeli zażyczyłabym sobie brak telefonów po 22:00
> i wracanie do domu przed 24:00 to tak ma być. Jak nie - utrzymuj się i
> płać za studia sama.
>
nie zapominaj o tym, ze jakby n30 mialby juz sie teoretycznie wyprowadzic,
to ma prawo dostac od rodzicow alimenty - tak gwoli scislosci
wiec niezaleznie od tego, czy mieszka w domu, czy poza domem, rodzice maja
obowiazek utrzymywac go na takich samych zasadach, jak 16 - letnia siostre
n30
dlatego tez dobrym rozwiazaniem byloby nie to, ze tylko on ma sie dostosowac
do regul panujacych w domu rodzicow, ale rowniez rodzice powinni zaczac
liczyc sie z jego zdaniem. nie mowie tu o usunieciu psa, bron bosze, lecz o
innym zadowalajacym wszystkich czlonkow rodziny rozwiazaniu.
Twoje zalatwienie sprawy jest banalne, a zycie niestety nie jest takie
proste.
powiem Ci szczerze, ze gdybym nie miala dziecka, i zle by mi sie ukladalo z
rodzicami, to tak bym starala sie wyjasnic cala sytuacje, zeby sie nie
wyprowadzac z domu, gdyz majac zajecia od 8, do czasami nawet 20, trudno
jest znalezc czas na prace; a tu mowimy dodatkowo jeszcze o studiach
zaocznych,
ps. wspolczuje Twoim dzieciom; od razu widac ze ich zdanie nie ma dla Ciebie
wiekszego znaczenia.
a to sie nazywa tyrania
pozdrawiam
rd
--
www.roch-dzikon.prv.pl
|